Polak od początku świetnie radził sobie na bezdrożach Kazachstanu. Prowadził po pierwszym etapie rajdu, a potem cały czas był blisko świetnego Nassera Al-Attiyaha. Ostatecznie przegrał z Katarczykiem, dwukrotnym zwycięzcą rajdu Dakar, o siedem minut i 43 sekundy.
Drugie miejsce w pierwszym starcie w Kazachstanie to spory sukces Przygońskiego, który dopiero trzeci sezon ściga się za kierownicą terenów. Wcześniej był motocyklistą. Polak w tym sezonie na podium Pucharu Świata znalazł się po raz drugi. Dzięki dobrej jeździe w Kazachstanie wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu.
W czerwcu Puchar Świata zawita do Włoch na Italian Baja (15-18 czerwca).