Siatkówka. Daniel Castellani na celowniku PGE Skry Bełchatów

Już od kilku tygodni mówiło się o tym, że PGE Skra Bełchatów może szukać następcy Philippe'a Blaina wśród swoich byłych trenerów. "Dziennik Łódzki" potwierdził te informacje. Trener Noliko Maaseik, Daniel Castellani, wciąż związany jest jednak z belgijskim klubem.

Argentyński trener Daniel Castellani bardzo dobrze znany jest polskiej publiczności. W latach 2006-2009 z sukcesami prowadził PGE Skrę Bełchatów – trzykrotnie zdobył z klubem mistrzostwo Polski, dwa razy Puchar Polski i sięgnął po brązowy medal Ligi Mistrzów. Jego skuteczność została dostrzeżona przez Polski Związek Piłki Siatkowej, który zaproponował mu posadę trenera reprezentacji. Zgodził się, a jego pierwsza ważna wygrana miała miejsce w 2009 roku, kiedy w Turcji sięgnął po złoty medal mistrzostw Europy. Brak oczekiwanych wyników w kolejnym roku poskutkował rozstaniem z Argentyńczykiem. Do Polski powrócił jeszcze w sezonie 2012-2013, kiedy podpisał kontakt z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Zdobył z nią wicemistrzostwo kraju, Puchar Polski i zajął 4. miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Teraz, kiedy z klubem najprawdopodobniej pożegna się Philippe Blain, który przenosi się do Japonii, PGE Skra znów chce więc zatrudnić argentyńskiego szkoleniowca, co potwierdził manager Castellaniego, Jakub Malke. - Argentyńczyk ma sporo propozycji pracy, a ponadto jest związany kontraktem z belgijskim klubem Noliko Maaseik. W umowie jest jednak zapisana możliwość jej rozwiązania, więc jeśli Castellani zdecyduje się na powrót po ośmiu latach do Bełchatowa to nie powinno być problemu z rozstaniem z Belgami – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim. Mówi się, że bełchatowski klub powinien mieć sporo kart przetargowych rozmowach z Castellanim, ponieważ argentyński trener ponoć otrzymał propozycję od włoskiego giganta.

To początek zmian w Skrze

Odejście Philippe’a Blaina to tylko początek roszad posezonowych w Skrze. Klub opuścić mają Jurij Gładyr, Mariusz Marcyniak i Nicolas Uriarte, który ma przenieść się do Monzy. Kontrakty przedłużyli Karol Kłos, Mariusz Wlazły i Robert Milczarek. Ponoć do Bełchatowa ma trafić Grzegorz Łomacz, a Bartosz Kurek, Nikołaj Penczew i Artur Szalpuk prawdopodobnie również zostaną w zespole na kolejny sezon.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.