Co za rozwój Polskiej Ligi Esportowej! Wielka pula nagród i kilka rozgrywek rocznie

Od zmagań prowadzonych tylko w internecie do kilku rozgrywek rocznie i ponad miliona złotych w pulach nagród. Tak w 3 lata rozwinęła się Polska Liga Esportowa, która teraz współpracuje z największymi markami i wyznacza trendy na polskim rynku esportowym.

Początki w internecie

Dokładnie 7 maja 2017 roku przed swoimi komputerami zasiadło 16 drużyn esportowych. Celem były dwa trofea - w grach Counter-Strike: Global Offensive oraz League of Legends. Łączna pula nagród wyniosła 240 tysięcy złotych. To był jednak dopiero początek rozwoju Polskiej Ligi Esportowej. Jeszcze w tym samym roku zorganizowano Finały Sezonu Jesień 2017, które odbyły się w warszawskim studiu telewizyjnym. Zmagania najlepszych polskich zespołów na platformie Twitch śledziło łącznie 173 tysiące widzów.

”Obecnie Polska jest jednym z liderów rozwoju międzynarodowego rynku esportu, co jest ściśle związane z początkami sportu elektronicznego w naszym kraju kilka lat temu. W tym roku dochód polskiego rynku esportu względem 2017 roku ma wzrosnąć o prawie 40 procent, czyli do prawie 15 milionów dolarów. Niewątpliwie w tym dynamicznym rozwoju polskiej branży esportowej swój udział miała i w dalszym ciągu ma Polska Liga Esportowa” - wyjaśnia Justyna Oracz, Head of Brands w agencji gamingowej Fantasyexpo.

Czy esport powinien być na igrzyskach? Damian Janikowski ma swoje zdanie:

Zobacz wideo

Dynamiczny rozwój

Rok 2018 był jeszcze bardziej owocny. Zamiast jednego turnieju lanowego, zorganizowano aż pięć wydarzeń, w różnych miastach Polski. Polska Liga Esportowa zawitała między innymi do Nadarzyna, Kielc, czy też Gliwic. Miejscem rywalizacji była między innymi Arena Gliwice. Wydarzenie zorganizowane w gliwickim obiekcie było w pełni poświęcone rozgrywkom Polskiej Ligi Esportowej i pierwszą imprezą esportową, która odbyła się w tamtym miejscu. Liczba drużyn zaangażowanych w rozgrywki w 2018 roku uległa niemal podwojeniu - o najwyższą stawkę walczyło wówczas już 30 składów w grach Counter-Strike: Global Offensive oraz League of Legends. W ręce zawodników powędrowała imponująca suma pieniędzy w wysokości pół miliona złotych.

Rozwój Polskiej Ligi Esportowej to jednak nie tylko większa liczba wydarzeń z udziałem publiczności. To także powiększający się zespół oraz nowe projekty na rzecz rozwoju polskiego esportu i wszystkiego co go otacza. Przykładem może być Akademia Casterów, która pomaga rozwijać się młodym komentatorom CS:GO. Taką szansę dostał między innymi Kamil “Dziukens” Dziuk, który teraz może komentować mecze z profesjonalnymi komentatorami esportowymi, takimi jak Piotr “Izak” Skowyrski, Paweł “Saju” Pawełczak, Olek “Vuzzey” Kłos, czy też Radek “Mad1” Florkowski. Kolejnym przykładem może być Oskar "DeerFluffy" Formella, który po wygraniu poprzedniej edycji Akademii pojechał na turniej WarmUP PGA 2019, aby wcielić się w rolę głównego prowadzącego.

Telewizyjna jakość

Podczas każdego turnieju Polskiej Ligi Esportowej wrażenie może robić profesjonalna oprawa audio-wizualna, rodem z dużych wydarzeń rozrywkowych. Na Finałach Polskiej Ligi Esportowej Wiosna 2019 fani mogli zobaczyć profesjonalne studio komentatorskie, które w żadnym stopniu nie odbiegało od tych, przygotowywanych na potrzeby transmisji rozgrywek ze sportów tradycyjnych. Obecnie organizator rozgrywek posiada własne mobilne studio wraz z ekipą realizatorską, dzięki czemu może zostać zmontowane w każdym miejscu w Polsce.

“Transmisje z ogromnych wydarzeń rozrywkowych oraz realizacje komentatorskie z największych imprez sportowych są dla nas wyznacznikiem profesjonalizmu oraz ciekawą inspiracją. Podczas każdego turnieju Polskiej Ligi Esportowej staramy się wprowadzać nowe rozwiązania, zarówno jeśli chodzi o pokazywanie samych rozgrywek, jak i rozwiązania z zakresu oprawy audio-wizualnej. Ważnym aspektem są także uczestnicy rozgrywek. Każdy z nich ma swoją unikalną historię, którą chcemy opowiedzieć naszym widzom. Po prostu chcemy zapewnić im jak najwyższą jakość transmisji i jednocześnie dobrą rozrywkę” - tłumaczy Bartosz Wilczek, Head of Esports & Gaming  Fantasyexpo.[1] [2] 

Najlepsi grają w Polskiej Lidze Esportowej

W rozgrywkach Polskiej Ligi Esportowej biorą udział najlepsi zawodnicy z całej Polski. Często są to dla nich drzwi do dużej kariery zagranicą, czy też dobry sprawdzian przed zmaganiami na arenie międzynarodowej. Kacper “Inspired” Słoma to gracz znany przez każdego polskiego fana gry League of Legends. W 2018 roku był on mistrzem jesiennego sezonu Polskiej Ligi Esportowej, natomiast w tym podbijał już serca Europejczyków w berlińskim studiu League of Legends European Championship, czyli najbardziej prestiżowych rozgrywek Starego Kontynentu. Obecnie jest członkiem Rogue Esports Club.

Inną inspirującą historią jest przypadek Marka “Humanoida” Brázdy. Młody Czech w barwach Illuminar Gaming wystąpił podczas finałów rozgrywanych w Arena Gliwice. Wówczas został zauważony przez jeden z zespołów grających w LEC - Splyce. Wraz z tą drużyną wywalczył awans na tak zwane Worldsy. To najważniejsza impreza, będąca mistrzostwami świata w grze League of Legends. W tym roku padł tam rekord oglądalności, który na platformach streamingowych w szczytowym momencie wyniósł 3 985 787 widzów. To jednak wynik nie uwzględniający transmisji telewizyjnych i streamów z Chin.

Ciekawych historii związanych z rozgrywkami Polskiej Ligi Esportowej zresztą nie brakuje. Finał Sezonu Wiosna 2019 był decydującym starciem pomiędzy dwoma najlepszymi wówczas drużynami CS:GO w Polsce. Virtus.pro wróciło wtedy na polski szczyt, pokonując ówczesne Aristocracy. Tydzień później Polacy awansowali do pierwszej trzydziestki rankingu HLTV, czyli najważniejszego notowania drużyn CS:GO na świecie.

Jeszcze więcej

Polskie rozgrywki z roku na rok rozwijają się jeszcze bardziej, czego najlepszym dowodem jest mijające 12 miesięcy, w którym światło dzienne ujrzał szereg nowych projektów. We współpracy z Polską Ligą Esportową zorganizowano eXtremalną rozgrzewkę, czyli pierwszy profesjonalny turniej esportowy w grze Fortnite w Polsce. W drugiej połowie roku ogłoszono natomiast powstanie kolejnych dywizji w Polskiej Lidze Esportowej. Od tamtego czasu wirtualni kierowcy mogą mierzyć się w rozgrywkach simracingowych, które są odzwierciedleniem prawdziwej rywalizacji na istniejących torach wyścigowych. Zmagania toczą się także w grze FIFA 20 11vs11, gdzie każdym zawodnikiem steruje jedna osoba. Jednocześnie z serwerem łączy się więc 22 graczy, a każdy z nich występuje na swojej pozycji. Różne formy rywalizacji są ciekawym urozmaiceniem zmagań w ramach Polskiej Ligi Esportowej.

Profesjonalizm organizatora rozgrywek doceniły duże firmy z różnych branż. Partnerami są takie marki jak LOTTO, sieć komórkowa PLAY, producent sprzętu peryferyjnego logitech G, zakłady bukmacherskie forBET, czy platforma G2A.   Polska Liga Esportowa przeszła więc długą drogę od rozgrywek prowadzonych tylko online do wyznaczania trendów na polskim rynku esportowym i współpracy z największymi markami w Polsce.




Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.