Zwolniony trener reprezentacji Japonii. "Potraktowano mnie jak zbędnego śmiecia"

Były trener naszych grupowych rywali na MŚ Vahid Halilhodzić stwierdził, że jest bardzo zaskoczony faktem zwolnienia go zaledwie dwa miesiące przed mundialem. - Potraktowano mnie jak zbędnego śmiecia i wyrzucono do kosza - cytuje jego wypowiedź sport.tvp.pl.

Na początku kwietnia japońska federacja poinformowała o zakończeniu współpracy z Vahidem Halilhodziciem. Wszystko przez konflikt szkoleniowca z piłkarzami, który zaczął przybierać na sile. W dodatku federacja stwierdziła, że brak reakcji może oznaczać katastrofę na mundialu.

- Zawsze cieszyłem się na przyjazd do Japonii, ale obecna sytuacja jest zupełnie inna. Wciąż nie rozumiem co się wydarzyło i chcę poznać powody. Federacja potraktowała mnie jak zbędnego śmiecia i po prostu wyrzuciła do kosza - cytuje jego wypowiedź portal sport.tvp.pl.


Trener miał złą prasę od dłuższego czasu. Już w trakcie ostatniego zgrupowania był w otwartym konflikcie z piłkarzami, którym publicznie zarzucał brak zaangażowania i profesjonalizmu. 

Bośniacki szkoleniowiec twierdzi, że zorganizuje konferencję, na której będzie próbował obronić swoje dobre imię. - Muszę walczyć z tymi, którzy obrażają moją dumę. To jeszcze nie koniec - dodał

Nowym szkoleniowcem Japonii został Akira Nishino, czyli dotychczasowy dyrektor sportowy reprezentacji.  

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.