Włoscy dziennikarze domagają się zmiany w bramce Juventusu

Juventus przegrał pierwsze ćwierćfinałowe starcie Ligi Mistrzów z Realem Madryt 0:3. Wiele osób winą za porażkę w dużej mierze obarcza Gianluigiego Buffona, który w kilku sytuacjach mógł zachować się zdecydowanie lepiej. Włoscy dziennikarze domagają się, by trener turyńczyków w następnych spotkaniach postawił na Wojciecha Szczęsnego.

Szczęsny do Juventusu trafił, jako zmiennik Buffona, który regularnie miał zacząć grać dopiero od przyszłego sezonu. Reprezentant Polski zaskakująco często dostaje jednak szanse od trenera mistrzów Włoch, Massimilano Allegriego. Gra jednak głównie w Serie A. W Lidze Mistrzów wystąpił bowiem zaledwie raz, w spotkaniu z Olympiakosem Pireus (2:0).

W pozostałych ośmiu meczach Champions League w bramce Juventusu stał Buffon, ale kibice i eksperci często zarzucali mu pomyłki. We wcześniejszych fazach błędy doświadczonego Włocha nie były tak tragiczne w skutkach, jak te ze spotkania 1/4 finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt (0:3). Włoscy dziennikarze twierdzą, że 40-latek w rewanżu powinien usiąść na ławce rezerwowych.

"Nadchodzi moment Szczęsnego" - pisze włoskie Tuttosport. "Juventus nie stracił trzech bramek od meczu z Interem w listopadzie 2012 roku. Podobna porażka, w starciu z Realem Madryt, może skłonić Allegriego do przyspieszenia procesu zmiany pierwszego bramkarza, dając szansę Szczęsnemu".

Szczęsny w obecnym sezonie rozegrał 17 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których 13 razy zachował czyste konto. Buffon wystąpił natomiast w 27 meczach, w 14 z nich nie dając sobie strzelić gola. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że już niebawem to Polak zostaniem numerem jeden w bramce Juventusu. Tego bynajmniej domaga się coraz więcej osób we Włoszech.

Liga Mistrzów. Juventus przegrywa z Realem 0:3 w 1/4 finału. "Niepojęte", "Puchar Europy im. Cristiano Ronaldo"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.