Polska - Portugalia. Kadra uwięziona w windzie. "Na tę chwilę możemy spodziewać się wszystkiego"

- Ostatnie dwa, trzy dni były dla nas ważne, jeśli chodzi o funkcjonowanie w grupie. Było sporo rozmów, wydarzeń. Również jeśli chodzi o historię w windzie - zdradził Jerzy Brzęczek, odpowiadając na konferencji prasowej na pytanie dotyczące konsolidacji zespołu przed wtorkowym meczem z Portugalią.

Dzień poprzedzający wylot na mecz z Portugalią piłkarska reprezentacja Polski spędziła zwiedzając Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Selekcjoner Jerzy Brzęczek zdradził, że była to wizyta, która zrobiła na wszystkich wielkie wrażenie.

- Te ostatnie dwa, trzy dni były dla nas ważne jeśli chodzi o funkcjonowanie w grupie. Było sporo rozmów, wydarzeń. Również jeśli chodzi o historię w windzie – relacjonował Brzęczek. Trener zdradził, że podczas godzinnej wizyty w muzeum wydarzyła się też jedna nieplanowana rzecz.

Reprezentacja. Bójka w szatni Polaków i zła atmosfera? - Plotki - odpowiadają w kadrze

- Gdy zjeżdżaliśmy do muzeum z piłkarzami i całym sztabem, winda zatrzymała się. Było w niej około 40 osób. Przez jakieś 15 minut byliśmy uwięzieni. To pokazuje, że na tę chwilę możemy spodziewać się wszystkiego – powiedział już z uśmiechem.  

Reprezentacja. Bartosz Kapustka znowu w kadrze? "Może stać się jej podstawowym piłkarzem"

-  Mocny przekaz sprawił, że zawodnicy oraz sztab zwiedzali muzeum w absolutnej ciszy - poinformował w niedzielę na Twitterze profil "Łączy nas piłka" prezentując kilka zdjęć z muzeum.

W poniedziałek po godzinie 14:00 nasza reprezentacja dotarła do Guimaraes, gdzie we wtorek o 20:45 zmierzy się z Portugalią w swym ostatnim tegorocznym meczu Ligi Narodów.

Co musi się stać, by reprezentacja Polski była rozstawiona przed losowaniem eliminacji mistrzostw Europy 2020?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.