Boks. Sparaliżowany Abdusalamow otrzymał olbrzymie odszkodowanie

2 listopada w 2013 roku Magomed Abdusalamow przegrał pierwszy raz w karierze, ale również stracił zdrowie. Po czterech latach od feralnego pojedynku wywalczył gigantyczne odszkodowanie.

Magomed Abdusalamow (18-1, 18 KO) po brutalnej walce Madison Square Garden z Mikiem Perezem (20-0, 12 KO) według lekarzy miał "jedynie" złamaną rękę i nos. Przed opuszczeniem MSG boksera badało aż czterech lekarzy i żaden z nich nie zlecił mu dodatkowych badań, nie skierował też do szpitala. Tymczasem już na ulicy Abdusalamow zwymiotował, po czym jego opiekuni zaprowadzili go do taksówki, którą udali się do szpitala.

Na miejscu pięściarz stracił przytomność i trafił na stół operacyjny, gdzie usunięto mu skrzep krwi w mózgu. Następnie Abdusalamow został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, w której pozostawał przez długi czas. Usunięto mu także fragment czaszki, by zminimalizować obrzęk mózgu.

Po kilkunastu miesiącach stan pięściarza niespodziewanie się poprawił. Dziś Abdusalamow jest sparaliżowany i nie czuje prawej strony ciała.

Na rehabilitację w USA przeznaczył cały majątek. Zdaniem amerykańskich mediów ma z tego powodu dług wynoszący ponad 2 miliony dolarów. Rodzina Abdusalamowa domagała się odszkodowania w sądzie i po niespełna czterech latach je wywalczyła. Sąd przyznał pięściarzowi 22 mln dolarów. - Wolałabym męża w starej formie - tak wyrok skomentowała żona Rosjanina.

 
Copyright © Agora SA