Puchar Niemiec. Lewandowski z golami, Bayern z awansem

Dzięki dwóm trafieniom Roberta Lewandowskiego Bayern Monachium na stadionie trzecioligowego Chemnitzer wygrał bez problemów. Zwycięstwo 5:0 oznacza awans do 1/16 finału Pucharu Niemiec.

Lewandowski zagrał od początku spotkania, był wyróżniającym się zawodnikiem. Zresztą Bayern kontrolował grę przez 90 minut. Prawie 75 procent posiadania piłki, ponad 20 sytuacji bramkowych i 12 strzałów na bramkę gospodarzy mówią same za siebie. Poziom rywala nie był może najwyższy, ale Polakowi za ten mecz należały się duże brawa.

Po pierwsze za pierwszego gola. W 20 minucie Polak z około 22 metrów wykonywał rzut wolny. Trafił idealnie tuż nad murem, a futbolówka z dużą szybkością wpadła do bramki gości zaskakując Kevina Kunza. Druga bramka reprezentanta Polski była wynikiem szybkiej kontry Bayernu. RL9 otrzymał podanie od Kingsleya Comana, tuż przed bramką rywala. Pozostało mu tylko dostawić nogę. Zresztą Coman chwilę przed tą akcją sam też wpisał się na listę strzelców.

Kilka minut po golu naszego napastnika Carlo Ancelotti zdecydował się dać mu odpocząć. Polak z ławki rezerwowych oglądał jak jego koledzy, nie forsując tempa gry, strzelają kolejne gole. Na listę strzelców wpisywali się kolejno: Franck Ribery i Mats Hummels. Francuz swoją bramkę zdobył z rzutu wolnego, w sposób podobny jak Polak. Po bramce podbiegł właśnie do Roberta i z dobrze wykonanego stałego fragmentu gry cieszyli się razem. 

Trzecioligowy Chemnitzer w całym spotkaniu miał właściwie jedną dobrą sytuacje. Po strzale Frahna, wślizgiem w polu karnym interweniował Hummels. Obrońca dotknął piłki ręką, ale prowadząca zawody sędzia Bibiana Steinhaus nie zagwizdała.  

Bawarczycy nie stracili gola i awansowali do 1/16 finału Pucharu Niemiec.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.