Ekstraklasa. Jagiellonia pokonała beniaminka. Górnik kończył w "9"

Jagiellonia Białystok wygrała z Górnikiem Zabrze 2:1. Gole dla gospodarzy strzelali Novikovas i Sekulski. Dla Górnika trafił Angulo.

Początek meczu należał do Górnika. Już w piątej minucie Igor Angulo mógł dać prowadzenie gościom. Piłka po jego strzale piętą z powietrza minimalnie minęła słupek bramki Kelemena. Więcej z gry w pierwszych czterdziestu pięciu minutach mieli piłkarze Górnika, ale nie przełożyło się to na gole. Do przerwy wynik się nie zmienił.

Od początku drugiej połowy wydawało się, że to Jaga przejmie inicjatywę. W 47. minucie Rafał Grzyb mocny strzałem zza pola karnego próbował pokonać Loskę, ale bramkarz Górnika świetnie się spisał na linii bramkowej. Dziewięć minut później to goście wyszli na prowadzenie. Rafał Kurzawa zagrał głową na wolne pole do Igora Angulo. Hiszpan, tak jak w meczu z Legią przed tygodniem, ruszył na bramkę i w sytuacji sam na sam pokonał bezradnego Kelemena.

W 71. minucie meczu Dani Suarez dotknął piłki ręką we własnym polu karnym. Obrońca Górnika za to zagranie otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Do rzutu karnego podszedł Arvydas Novikovas i zamienił go na gola. W doliczonym czasie gry faulowany przed polem karnym Ledecky sfaulował Novikovasa. Trzeba przyznać, że Sędzia Raczkowski skrzywdził piłkarzy Górnika, bo za ten faul pokazał drugą żółtą kartkę Czechowi i dał rzut karny Jagiellonii. Karnego pewnie wykorzystał Sekulski. Goście kończyli mecz w "9".

Po dwóch kolejkach Jagiellonia razem z Wisłą Kraków prowadzi w tabeli ekstraklasy. Górnik Zabrze zajmuje piątą pozycję. W następnej kolejce Jaga zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin, a Górnik Zabrze podejmie na własnym stadionie Wisłę Kraków.

LE. Twitter: "Szkoda Jagi, brawa dla Lecha"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.