Puchar Konfederacji. Niemcy i Chile w półfinale

Niespodzianki w grupie B nie było. Do półfinału Pucharu Konfederacji awansowały Niemcy, które pokonały Kamerun 3:1 i Chile, które zremisowało z Australią 1:1.

Niemcy przed sobotnim spotkaniem byli w komfortowej sytuacji. Do awansu wystarczał im remis. I ten remis się utrzymywał przez całą pierwszą połowę, ze wskazaniem na Kamerun, ale zaraz po przerwie ekipa Joachima Loewa zaczęła strzelać gole.

Zaczął Kerem Demirbay, który w 48. minucie fantastycznym strzałem w okienko nie dał szans kameruńskiemu bramkarzowi. A skończył Timo Werner, który dołożył kolejne dwa trafienia. Przedzielił je gol dla Kamerunu (w 78. minucie trafił Vincent Aboubakar), który złapał kontakt z Niemcami, ale tylko na trzy minuty.

W równolegle rozgrywanym spotkaniu Chile zremisowało z Australią 1:1. Chiljczycy praktycznie przez całą pierwszą połowę sprawiali wrażenie zaskoczonych, że rywale grają tak wysoko i agresywnie. Od 42. minuty przegrywali 0:1.

Australijczycy potrzebowali jeszcze jednego gola do awansu, ale po przerwie nie grali już tak dobrze. W 67. minucie mistrzowie Ameryki Południowej doprowadzili do wyrównania - bramkę, po zgraniu głową Eduardo Vargasa, zdobył Martin Rodriguez.

W półfinałach Pucharu Konfederacji Niemcy zmierzą się z Meksykiem (w czwartek, godz. 20), a Chile zagra z Portugalią (środa, 20).

Łukasz Piszczek w "Wilkowicz Sam na Sam": "Pomyśleliśmy: ktoś rzucił kamieniem w szybę. Ale autobus aż się uniósł i już wiedzieliśmy, że to był wybuch"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.