Tenis. Agnieszka Radwańska rozpoczyna sezon na mączce. W Stambule - miejscu, gdzie dekadę temu nie miała sobie równych

Agnieszka Radwańska rozpocznie europejski sezon na kortach ziemnych w Stambule. Nie jest tajemnicą, że krakowianka za mączką nie przepada, ale jeden ze swoich dwóch tytułów na tej nawierzchni zdobyła właśnie tam - w 2008 roku. Czy będzie w stanie powtórzyć sukces sprzed dekady? Niedawna wygrana nad Simoną Halep potwierdziła, że Polki nie można jeszcze skreślać. Tym bardziej, że po raz pierwszy od dawna będzie rozstawiona z wysokim, trzecim numerem startowym.
Simona Halep i Agnieszka Radwańska Simona Halep i Agnieszka Radwańska LYNNE SLADKY/AP

Zwycięstwo nad Simoną Halep w Miami sprawiło, że wśród kibiców Agnieszki Radwańskiej ponownie rozpalił się płomień nadziei. Najlepsza polska tenisistka przechodzi w ostatnim czasie spory regres formy, dlatego wygrana z obecną liderką światowego rankingu (dopiero druga na 19 dotychczasowych meczów) była sporą niespodzianką, a wręcz sensacją. Kolejne spotkanie i bolesna porażka z Wiktorią Azarenką stonowała wszelkie emocje, ale o Radwańskiej ponownie zaczęło się mówić w pozytywnym kontekście.

Należy jednak zaznaczyć, że tak mało punktów (zaledwie 481) w pierwszym kwartale po raz ostatni zdobyła w... 2007 roku, kiedy dopiero wkraczała na zawodowe korty. Co więcej, ostatnim turniejem, gdzie wygrała przynajmniej trzy mecze, był zeszłoroczny Wimbledon - od tamtej pory zatrzymuje się na jednym lub dwóch zwycięstwach. Plusem jest natomiast to, że w najbliższym czasie może tylko zyskać. I rankingowo, i wizerunkowo.

Agnieszka Radwańska w meczu II rundy Rolanda Garrosa Agnieszka Radwańska w meczu II rundy Rolanda Garrosa PETR DAVID JOSEK/AP

Miłe wspomnienia

Kwiecień i maj to miesiące należące do kortów ziemnych. Tenisistki i tenisiści zamieniają amerykański beton na europejską mączkę i rywalizując m.in. w Madrycie czy Rzymie przygotowują się do wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.

Żadna z tych imprez nigdy nie należała do ulubionych Agnieszki Radwańskiej. Krakowianka notowała w przeszłości ważne zwycięstwa na nawierzchni twardej i trawiastej, ale wśród jej kolekcji trofeów próżno szukać okazałych pucharów za triumfy na cegle. W całej karierze zdobyła dwa - w 2012 roku w Brukseli i w 2008 roku w Stambule. To właśnie w stolicy Turcji zainauguruje tegoroczny sezon na ziemi. I, choć nie należy popadać w nadmierny optymizm, można śmiało powiedzieć, że po raz pierwszy od dawna ma tam szansę na naprawdę dobry rezultat.

Agnieszka Radwańska Agnieszka Radwańska PETR DAVID JOSEK/AP

Łatwa droga? Nie do końca

TEB BNP Paribas Istanbul Cup nie jest zaliczany do najbardziej prestiżowych imprez. Mistrzyni otrzymuje za zwycięstwo jedynie 280 punktów, co przy turniejach rangi Premier Mandatory w Madrycie (1000 pkt) i Premier 5 w Rzymie (900 pkt) uchodzi za dość skromne wynagrodzenie.

W tym sezonie nad Bosfor przyjadą tylko dwie tenisistki notowane wyżej niż Radwańska. Pierwszą z nich jest wiceliderka rankingu i mistrzyni tegorocznego Australian Open, Caroline Wozniacki. Druga to triumfatorka US Open 2004 i Roland Garros 2009, Swietłana Kuzniecowa (28 WTA). Polka, która światowym zestawieniu plasuje się na 29. pozycji, wystartuje jako trzecia rozstawiona, ale nie oznacza to, że jej droga do ewentualnego półfinału będzie łatwa.

W drabince znajdą się bowiem jeszcze m.in. Ekaterina Makarova (37 WTA), z którą naszej zawodniczce zdarzało się w przeszłości przegrywać, Shuai Zhang (33 WTA), Irina Camelia Begu (38 WTA) czy Aryna Sabalenka (47 WTA). Zabraknie obrończyni tytułu, Eliny Switoliny(4 WTA) oraz triumfatorki niedawnego BNP Paribas Open w Indian Wells, Naomi Osaki (22 WTA), która pierwotnie również planowała występ.

Pierwszą rywalką Radwańskiej będzie 22-letnia Donna Vekić. Panie nigdy nie grały ze sobą w rozgrywkach WTA, ale raz zmierzyły się w meczu Polska - Chorwacja w Pucharze Federacji. Wówczas, w 2013 roku, górą była Polka, która wygrała 6:3 6:2.

Agnieszka Radwańska po wygranym meczu w II rundzie Agnieszka Radwańska po wygranym meczu w II rundzie PETR DAVID JOSEK/AP

Madryt - tak, Rzym - nie

Turniej w Stambule rozpoczyna się w poniedziałek 23 kwietnia i potrwa tydzień. Następnie Radwańska przeniesie się do Madrytu. W stolicy Hiszpanii nie będzie już jednak mogła liczyć na tak nisko sklasyfikowane rywalki. Mutua Madrid Open to impreza rangi Premier Mandatory, jedna z najważniejszych w sezonie. Wystąpi tam więc ścisła światowa czołówka, a o dobry rezultat będzie niebywale trudno.

Madryt jest ostatnim punktem na liście przygotowań do French Open. Radwańska opuści występ w Rzymie, gdzie wybitnie wolna nawierzchnia wyjątkowo jej nie leży. Nie straci jednak punktów, ponieważ w zeszłym sezonie tam nie grała. Co więcej, przed paryskim szlemem krakowianka może tylko zyskać - rok temu z powodu problemów zdrowotnych brała udział tylko w turnieju na kortach imienia Rolanda Garrosa oraz w Stuttgarcie, gdzie odpadła w pierwszej rundzie.

Agnieszka Radwańska Agnieszka Radwańska CHRISTOPHE ENA/AP

Przynajmniej wyrównać wynik sprzed roku

6:1 6:1 z Fioną Ferro, 6:7(3) 6:2 6:3 z Alison van Uytvanck i dotkliwe 2:6 1:6 z Alize Cornet. W 2017 roku Radwańska pokonała dwie rywalki, aby przegrać z kolejną w trzeciej rundzie. Oznacza to, że w Paryżu ma do obrony 160 punktów. Jako zawodniczka rozstawiona - bardzo nisko, ale jednak - powinna teoretycznie osiągnąć ten etap. Tam zmierzy się najprawdopodobniej z jedną z faworytek. Ze względu na wiele czynników będzie na straconej pozycji, ale kort wszystko zweryfikuje. W Miami też mało kto dawał jej szanse w starciu z Simoną Halep, a jak się skończyło, wszyscy widzieli.

Agnieszka Radwańska Agnieszka Radwańska CHRISTOPHE ENA/AP

Terminarz startów Agnieszki Radwańskiej na kortach ziemnych

Stambuł: 23.04 - 29.04

Madryt: 5.05 - 12.05

Paryż: 27.05 - 10.06

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.