Dokumenty lustracyjne, w obliczu niedawnej zmiany ustawy o sporcie musiało wypełnić 440 członków zarządu z 65 polskich związków sportowych - od przedstawicieli władz płetwonurkowania, psich zaprzęgów, aż po działaczy piłkarskich.
We wrześniu tego roku weszła w życie ustawa według której członkiem zarządu związku w Polsce nie może być osoba będąca kiedyś funkcjonariuszem organów bezpieczeństwa PRL.
Według informacji przekazanych przez MSiT oświadczenia lustracyjne złożyło 397 członków zarządu, ale 24 dokumenty przesłano już po terminie. Wobec 42 osób które wcale nie wypełniły, jak określa to minister Witold Bańka, "prostej ankiety", mamy łącznie 66 członków zarządu, którzy utracą swą funkcję w związkach sportowych.
- W niektórych przypadkach to pokazuje chaos w związkach, czy brak rzetelności pracujących tam osób- powiedział minister na spotkaniu z dziennikarzami.
Wśród osób, które wcale nie wypełniły oświadczenia mamy m.in. całe pięcioosobowe zarządy związków curlingu czy też płetwonurkowania. Niemal połowa zarządu Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów nie przesłała oświadczenia lub zrobiła to nieterminowo. Jej działacze też będą musieli ustąpić.
Na liście opublikowanej przez ministerstwo nie ma na razie nazwisk, ale są liczby. Jasno wynika z nich, że kilka osób będzie musiało zrezygnować z pełnionych funkcji także w tych największych związkach sportowych. Wśród działaczy, którzy nie przekazali informacji lustracyjnych jest po jednym działaczu z Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Jedna osoba z zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej przesłała takie oświadczenie już po terminie. W siedzibie na Bitwy Warszawskiej na razie nikt nie wie, o kogo chodzi.
"Nie mam pojęcia, kto to. Oświadczenia wysyłało się indywidualnie. O prezesa może być pan spokojny" - wyjaśnił nam krótko Zbigniew Boniek.
Ministerstwo zasygnalizowało, że w dwóch przypadkach oświadczenia członków zarządu PZPN będą wymagały wyjaśnienia. W sumie takie zastrzeżenia są co do 51 otrzymanych dokumentów. W niektórych przypadkach oświadczenia są "niejednoznaczne" w innych nie mają wpisanego nr PESEL czy numeru dowodu osobistego.
W przypadku jednego działacza związku sportowego, ministerstwo zostało poinformowane o jego rezygnacji z dotychczas pełnionej funkcji.