Oni w przyszłości będą stanowić o sile reprezentacji Polski. Wielkie polskie talenty

17-letni Mateusz Górski zimą przeszedł do szkółki słynnego Ajaksu! Młody bramkarz podpisał dwuletni kontrakt ze słynnym klubem, dokąd trafił z FC Wrocław Academy. Grał w kadrze do lat 17, a w Ajaksie powitał go dyrektor sportowy Marc Overmars, była gwiazda m.in. Arsenalu i Barcelony.

17-letni Jakub Kiwior niedawno rozpoczął treningi z pierwszą drużyną Anderlechtu! Lewy obrońca grający również na środku defensywy przeszedł do mistrza Belgii z GKS-u Tychy rok temu, ale jego postępy zostały docenione. Kiwiorem interesował się również Ajax oraz Borussia Dortmund.

Kiwior swoją karierę zaczynał pod okiem trenera Krzysztofa Bergera. Siedem lat temu pisaliśmy o nim tak. 'Wśród dzieci wyróżnia się blondynek, któremu piłka wręcz klei się do buta. No, może tylko do lewego, ale zawsze. To 8-letni Kuba Kiwior, który regularne treningi zaczął już w wieku czterech lat! - To nasz Roberto Carlos! Potrafi pięknie złożyć się do strzału. Wykonuje rzuty wolne i rożne. Brazylijczycy polskiej piłki rodzą się w Tychach - żartuje trener Berger. Pytany o ulubione przedmioty, Kuba odpowiada jednym tchem: podbijanie piłki, kiwanie, strzelanie'.

Pod koniec sierpnia 2016 roku Adam Chrzanowski został wypożyczony z Lechii Gdańsk do Fiorentiny. 18-latek ma za sobą nawet debiut w ekstraklasie. Wcześniej otrzymał zaproszenie na testy od Manchesteru City, ale Lechia się na to nie zgodziła. Chrzanowski, który jest środkowym obrońcą, w styczniu znalazł się w gronie 50 najbardziej utalentowanych nastolatków grających we Włoszech.

Kamil Grabara znalazł się na liście 60 najbardziej utalentowanych piłkarzy urodzonych w 1999 roku stworzonej przez 'Guardiana'. 17-letni bramkarz przeszedł z Ruchu Chorzów do Liverpoolu. Grabarę chciały także Manchester City oraz Manchester United. 'Guardian' zauważył, że Grabara wyróżniał się od początku swojej kariery nie tylko ze względu na umiejętności bramkarskie, ale również... rzuty wolne wykonywane w stylu słynnego Jose Luisa Chilaverta. - Czasami kładł się na ziemię gdy nie miał co robić. Ma ponad 2 metry wzrostu, a wciąż rośnie. Zachwycił w Liverpoolu i jest podstawowym piłkarzem reprezentacji Polski do lat 19 - napisał brytyjski dziennik.

Kto z nas nie chciałby dostać oferty od Barcelony i Chelsea? Takie wyróżnienie spotkało Marcina Bułkę. 17-latek z FC Barcelona Escola Varsovia ostatecznie wybrał grę w Anglii. Polak stracił część sezonu ze względu na kontuzję, ale po niej wrócił do bramki Chelsea.

Najbardziej znany zawodnik z tego grona. Bielik trafił do Arsenalu z Legii Warszawa za ok. 2 mln euro. W minionym sezonie był wypożyczony do Birmingham City, gdzie zagrał w 10 meczach Championship. Najbliższy sezon prawdopodobnie spędzi na kolejnym wypożyczeniu, tym razem w Norwich - to również druga liga angielska.

Kamil Wojtkowski liczył na to, że uda mu się zadebiutować w minionym sezonie Bundesligi. Łapał się nawet na ławkę rezerwowych RB Lipsk - wicemistrza Niemiec - ale ostatecznie nie zagrał, po tym jak w marcu na meczu kadry U19 złamał nogę. Sezon się dla niego skończył. Zdaniem 'Sportowych Faktów' latem Wojtkowski odejdzie. Interesuje się nim Anderlecht oraz Borussia Dortmund, ale dortmundzki klub zaproponował mu występy w drugiej drużynie. Swojego byłego zawodnika chciałaby pozyskać również Pogoń Szczecin. Pomocnika obserwuje też Wisła Kraków.

Do grona młodych polskich talentów grających poza granicami kraju może dołączyć Sebastian Szymański. Jacek Magiera dał mu trochę szans w rundzie wiosennej ekstraklasy, zagrał w 10 meczach (łącznie 138 minut) i strzelił jednego gola. Zdaniem włoskiego 'Tuttosportu' Szymańskim interesuje się słynny Inter Mediolan.

- To jeden z najbardziej sumiennych chłopaków, z którymi przyszło mi pracować - powiedział Goncalo Feio, pierwszy trener Szymańskiego w Legii. - W ogóle się nie dziwię, że jest już w pierwszym zespole. Od zawsze był niesamowicie ambitny, a przy tym miał w sobie mnóstwo pokory. Więcej o Szymańskim tutaj >>