Sportowy weekend. Świetny występ bramkarza Watford, Ronaldo lepszy niż cztery kluby

"Sportowy weekend" to tytuł cyklu w Sport.pl. Co tydzień w niedzielę wieczorem podsumowujemy weekend w światowym sporcie, pisząc o tematach niekoniecznie lądujących na czołówkach portali. Wybieramy: wydarzenie, bohatera, antybohatera, liczbę, wideo, zdjęcie, cytat i tweet weekendu.

Wydarzenie weekendu

Final Four siatkarskiej LM w Polsce. Bez medalu zakończyli turniej finałowy Ligi Mistrzów siatkarze Asseco Resovii. W meczu o trzecie miejsce mistrzowie Polski po niezwykle zaciętym spotkaniu przegrali z Cucine Lube Civitanovą 2:3.

W sobotę w półfinale Resovia uległa 1:3 Zenitowi Kazań. - Dostaliśmy kawał szkoły, dobrą lekcję siatkówki. Spotkaliśmy z najlepszymi zespołami, wiemy co możemy poprawić, żeby nawiązywać walkę z najlepszymi, co musimy poprawić. Nie mamy jeszcze takiego zawodnika w miarę stabilnego, który kończyłby te wszystkie wysokie piłki, choć chyba takiego gracza nie ma. Musimy szukać innych rozwiązań. Myślę, że ten turniej zaprocentuje w przyszłości - mówił po rozegranym w Krakowie turnieju Krzysztof Ignaczak.

Krzysztof Głowacki Krzysztof Głowacki Fot. twitter.com/worldboxingorg

Bohater weekendu

Krzysztof Głowacki pokonał jednogłośnie na punkty (116:108, 115:109, 115:109) Steve'a Cunninghama i po raz pierwszy obronił tytuł mistrz świata WBO w wadze junior ciężkiej. Amerykański bokser był aż cztery razy na "deskach" podczas 12-rundowej walki w Nowym Jorku.

- Cunningham był chyba troszeczkę szybszy ode mnie i z tym miałem problem. A przez chorobę i braki kondycji nie mogłem też do końca zrealizować założonego wcześniej planu. Będzie lepiej i zdominuję wagę junior ciężką - powiedział Głowacki po walce.

Jacek Kiełb wraca do Korony Kielce Jacek Kiełb wraca do Korony Kielce Fot. Grzegorz Celejewski (Agencja Wyborcza.pl)

Antybohater weekendu

Jacek Kiełb. Przez wiele lat grał w Koronie, ale w sobotę przyjechał do Kielc jako zawodnik Śląska Wrocław. I pograł tylko 47 minut. Za uderzenie Elhadjego Pape Diawa łokciem dostał drugą żółta i w konsekwencji czerwoną kartkę. Pięć minut później Korona zdobyła bramkę. Mecz skończył się remisem 1:1.

Liczba

16 - tyle punktów w Fantasy Premier League zdobył w sobotę bramkarz Watford Heurelho Gomes. W wyjazdowym meczu z West Bromwich nie tylko nie puścił ani jednej bramki, ale też obronił dwa rzuty karne.

Wideo weekendu

Weekend spektakularnej niefrasobliwości pod bramką rywala. Nie możemy się zdecydować na jeden przykład, więc dajemy dwa. Patrick Roberts (Celtic Glasgow) w meczu z Glasgow Rangers zmarnował taką sytuację.

Po 120 minutach półfinału Pucharu Szkocji był remis 2:2. Rangersi wygrali karne 5:4 i w finale zmierzą się z Hibernian.

Zdjęcie weekendu

Gael Monfils robił co mógł, ale w finale w Monte Carlo przegrał z Rafaelem Nadalem 5:7, 7:5, 0:6.

Nadal wygrał swój 68. turniej w karierze, ale pierwszy w tym sezonie. Poprzedni triumf odniósł w sierpniu 2015 roku w Hamburgu.

Cytat weekendu

- Specjalnie trzymałem kibiców w napięciu do samego końca i w decydującym momencie chciałem doprowadzić ich do orgazmu i zawału serca. Zmarnowane okazje uważałem za zbyt łatwe Mówiąc jednak poważnie, to nie mogę się tak mylić - powiedział po meczu Legia Warszawa - Lech Poznań Aleksandar Pirjović.

Napastnik Legii zmarnował trzy wyśmienite sytuacje i wykorzystał dopiero czwartą.

Tweet weekendu

"Cristiano Ronaldo ma 31 goli w lidze. Więcej niż Malaga, Betis, Levante i Getafe. Na szczęście - nie razem wzięte" - napisał Paweł Wilkowicz. Po 33 kolejkach Portugalczyk wyprzedza Luisa Suareza o pięć trafień.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.