Sportowe gwiazdy piszą o sobie - słynne autobiografie (ZDJĘCIA)

Książki Zlatana Ibrahimovicia i Shaquille'a O'Neala wywołały skrajne emocje jeszcze zanim trafiły do księgarń. Rok temu sportowym światem wstrząsnęły wspomnienia Andre Agassiego. Słynni sportowcy bez skrępowania opowiadają o swoich karierach, ujawniając przy tym tajemnice szatni i pikantne szczegóły ze swojego życia. Chwalą się łóżkowymi podbojami i w niewybredny sposób atakują tych, z którymi było im nie po drodze.

Zlatan Ibrahimović - ''Jestem Zlatan Ibrahimović''

Autobiografia szwedzkiego napastnika Milanu zatytułowana ''Jeg ar Zlatan Ibrahimović'' (szw. Jestem Zlatan Ibrahimović) w szwedzkich, norweskich i włoskich księgarniach jest dostępna od 15 listopada, ale dzięki gazecie ''Aftonbladet'' już wcześniej wiadomo było, że wzbudzi mnóstwo emocji. Niekoniecznie tych pozytywnych. Ibrahimovic opowiada m.in. o tym dlaczego nie wyszło mu w Barcelonie i dlaczego nie przeszedł do Manchesteru City. Książka bije w Szwecji rekordy zamówień.

- Ilość zamówień jest fenomenalna i wręcz sensacyjna. Spodziewaliśmy się zainteresowania, ale nie aż takiego. Podobne liczby odnotowaliśmy jedynie przed wydaniem 'Harry Potter i insygnia śmierci' Joanne Kathleen Rowlings - powiedział Mattias Fyrenius z wydawnictwa Bonnier.

Fragmenty:

O Barcelonie:

''Ściągając mnie do Barcelony Guardiola mnie oszukał. Zmuszony byłem grać na innej pozycji niż ta, na której jestem najlepszy. Wyglądało to tak, jakby klub kupił Ferrari, lecz jeździł nim jak tanim małym samochodem. W końcu znalazłem się na skraju nerwowego załamania i spędzając święta Bożego Narodzenia z rodziną w Szwecji w Are w 2009 roku chciałem już definitywnie zakończyć karierę.''

O Guardioli:

"Nie masz jaj i robisz pod siebie ze strachu na widok Mourinho. Możesz iść do diabła!" (tak Ibrahimović miał powiedzieć do Josepa Guardioli po meczu z Villarrealem)

''Mourinho jest kimś, kto rozświetla szatnię. Guardiola opuszcza  kurtynę''.

O dzieciństwie:

''Byłem dzikusem, szaleńcem. Nie potrafiłem kontrolować temperamentu''.

Shaquille O'Neal - ''Shaq bez cenzury: Moja historia''

Kilka miesięcy po zakończeniu kariery Shaquille O'Neal wydał autobiografię (książka trafiła do księgarń 15 listopada). Napisał ją wspólnie z dziennikarzem ESPN Jackie MacMullanem. Z publikowanych w mediach fragmentów wynika, że ''Wielki Arystoteles'' nie oszczędził nikogo. Opowiedział o konflikcie z Bryantem, o grze w jednej drużynie z Lebronem Jamesem i o awanturze z Patem Rileyem, po której omal nie doszło do bójki.

Fragmenty:

O Kareemie Abdul-Jabbarze:

''Kareema nigdy nie było w pobliżu. A jeśli już go gdzieś widziałem, to przeważnie mnie ignorował. Byłem tym bardzo rozczarowany podczas swojego pobytu w Los Angeles, gdyż przez te wszystkie lata, próbowałem 'wpasować się w te buty' i bardzo chciałem odbyć z nim jakąś rozmowę''

O konflikcie z Bryantem:

''Więc jest lato 2003 i jestem na skraju załamania nerwowego, bo nie mam jeszcze nowego kontraktu, a Kobe jest na skraju załamania, bo może pójść do więzienia (sprawa domniemanego gwałtu na 19-letniej pracowniczce hotelu  - red.) Więc obaj zaczynamy się wyżywać na sobie.''

O LeBronie Jamesie:

''LeBron był ogromną gwiazdą. Tak wielką jak ja w 2000 roku w LA, kiedy dominowałem w lidze. Nasz trener, Mike Brown, to miły facet, ale musiał żyć na krawędzi, bo nikt nie miał prawa wdawać się w jakiekolwiek konfrontacje z LeBronem. Nikt nie chciał, aby opuścił Cleveland, mógł więc robić co tylko chciał.''

Antonio Cassano - ''Mówię wszystko''

Antonio Cassano to piłkarz wybitny, ale też bardzo kontrowersyjna osobowość. 29-letni dziś zawodnik Milanu pokłócił się chyba z każdym trenerem, z którym pracował, był dyskwalifikowany za obrażanie sędziego, lubił też samowolnie robić sobie wolne od treningów. A o tym co lubił robić poza boiskiem napisał w autobiografii 'Vi Dico Tutto' (wł. Mówię wszystko). Pisze m.in. o pierwszych zarobionych w piłce pieniądzach, łóżkowych podbojach i konfliktach z trenerami (oberwało się m.in. Fabio Capello).

Fragmenty:

O dzieciństwie:

''Nigdy nie miałem pieniędzy. Ale też nigdy nie pracowałem, głównie dlatego, że niczego nie potrafiłem zrobić''

''Miałem dwóję ze wszystkich przedmiotów (we Włoszech obowiązuje skala ocen od 1 do 10, gdzie jedynka jest oceną najniższą - red.). Oblewałem rok sześć razy, od szkoły podstawowej do do szkoły średniej''.

O trenerach:

''Nie trenujesz już tych beznadziejnych piłkarzy, których miałeś w Udinese. To nie jest twój dom, to mój dom'' (tak miał powiedzieć do Luciano Spalettiego, ówczesnego trenera Romy).

''W Tarragonie przez całą drugą połowę kazał się rozgrzewać mi i Ronaldo. Ale na boisko nas nie wpuścił. W szatni powiedziałem mu, że jest gównem, że jest bardziej fałszywy niż pieniądze z Monopoly.'' (o Fabio Capello, z którym pracował w Realu).

''Nigdy nie potrafiłem zrozumieć o czym on do cholery gada. No i był zbyt ambitny.'' (o Luigim Del Nerim)

O łóżkowych podbojach:

''Podsumowując, miałem około 600-700 kobiet, około 20 z nich było ze świata szołbiznesu. (...) Po seksie zagrałem mnóstwo świetnych spotkań. Popatrzcie na mecz Roma - Juve 4:0. Uprawiałem seks o szóstej rano w tamtą niedzielę, z jedną z moich 'przyjaciółek', które miałem w tym czasie. W Madrycie to było nawet łatwiejsze. Mieszkaliśmy w hotelu, cały skład i sztab na jednym piętrze, więc z pięter powyżej lub poniżej można było zaprosić kogoś na noc. Zaprzyjaźniłem się z jednym z kelnerów. Jego obowiązkiem było przyniesienie mi trzech lub czterech rogalików po tym jak uprawiałem seks.  Przynosił rogaliki pod schody, a ja przyprowadzałem dziewczynę. Robiliśmy wymianę - on zabierał dziewczynę, a ja rogaliki. Seks i jedzenie - idealna noc".

Wojciech Kowalczyk - ''Kowal. Prawdziwa historia''

Autobiografia jednego z największych talentów polskiego futbolu lat 90. wywołała mnóstwo kontrowersji. Wojciech Kowalczyk szczerze i bezkompromisowo opowiedział o karierze, realiach polskiego futbolu i hulaszczym życiu. Opisywał nie tylko kulisy swoich meczów i transferów, ale też pomeczowe (a czasem też i przedmeczowe) imprezy, obficie zakrapiane alkoholem. W 'Prawdziwej historii' są opowieści m.in. o tym jak pijany zawodnik włożył głowę między kraty i się zaklinował, czy o tym jak jeden z piłkarzy doznał kontuzji grając po pijaku w piłkę na plaży.

Fragment:

Jóźwiak chwycił za telewizor i jeb! Rzucił w Krzyśka Ratajczyka. - Łap! - zawołał 'Beret'. 'Rataj' oczywiście niczego nie łapał, tylko zrobił unik i spojrzał na Marka jak na kretyna. A telewizor... jak to telewizor rzucony przez wielkiego chłopa - szczątki. Nagle 'Beretowi' wrócił rozum.


- Czemu żeś tego nie złapał?! - krzyknął do Krzyśka.
- A po co żeś rzucał!?
- No bo miałeś złapać!
- Ja miałem złapać?
- Przecież gdybym wiedział, że nie złapiesz, to bym nie rzucał!
- Nie jestem kretynem, żeby telewizory łapać! Po co żeś rzucał?
- Bo miałeś złapać!

Andre Agasssi - ''Open. Autobigrafia tenisisty''

''New York Times'' nazwał historię Agassiego ''prawdopodobnie najbardziej antysportową książką, jaka powstała''. Ci, którzy oczekiwali, że strony autobiografii słynnego tenisisty wypełnią tylko opowieści o uzależnieniu od narkotyków i romansach, mogli się zawieść. Głównym wątkiem książki Agassiego jest szokująca nienawiść do całego tenisowego świata. Amerykanin ujawnił jak zmuszano go do treningów, jak kreowano jego wizerunek i jak specjalnie przegrywał mecze.

Fragmenty:

O ojcu:

''Nigdy nie spytał, czy chcę grać w tenisa. Szkoła? Idź, odbij jeszcze trochę piłek''

O treningach w akademii Nicka Bolletteriego:

''Moje dzieciństwo to więzienie, moja młodość to sala tortur. (...) Jest jak w koszarach, ciągła presja, mordercza rywalizacja, brak nadzoru ze strony dorosłych, powoli zamienialiśmy się w zwierzęta.''

O Samprasie:

''Zazdroszczę Pete'owi tego, że jest taki nudny, bez wyrazu''

O sztucznych włosach:

''Przed finałem French Open w 1990 r. modliłem się nie tyle o zwycięstwo, ale żeby nie odkleiły mi się włosy''

Janne Ahonen - ''Królewski Orzeł''

O tym, że wśród skoczków narciarskich zdarzają się tacy, którzy lubią rozładowywać emocje przy alkoholu, można było się przekonać śledząc kariery chociażby Mattiego Nykanena, Andreasa Goldbergera, czy Harriego Olliego. Janne Ahonen uznawany był za jednego z tych grzeczniejszych. Tym większy szok wywołała jego autobiografia "Królewski Orzeł", w której ujawnił wiele pikantnych szczegółów ze swojej kariery. Opisał m.in. konkurs w Planicy, gdzie doskoczył do 240. metra. Jak się okazało dokonał tego na ciężkim kacu.

Fragmenty:

''Najpierw wypiliśmy skrzynkę piwa w pokoju hotelowym, a później udaliśmy się w miasto. Odwiedziłem w Krajnskiej Gorze wszystkie puby, kawiarnie i restauracje. O świcie, kiedy wróciliśmy do hotelu, wyszedłem na balkon i patrząc na góry zapaliłem papierosa; zrozumiałem jakie zrobiłem głupstwo. Powiedziałem: Chłopaki, za chwilę będziemy startować na największej skoczni świata. Żałowaliśmy tej nocnej zabawy, ale - bez skandalu - nie można było się już wycofać z konkursu.''

''Było mi niedobrze, bolało mnie całe ciało, miałem kłopoty z koncentracją. Po prostu byłem skacowany i to bardzo. Nie poszedłem na rozgrzewkę przed konkursem, gdyż strasznie zionęło ode mnie alkoholem. Nie chciałem spotkać się z trenerem Tommim Nikunenem, ponieważ od razu zrozumiałby, co się stało.''

Arkadiusz Onyszko - "Fucking Polak''

Onyszko przez wiele lat był czołowym bramkarzem ligi duńskiej, ale dopiero kiedy wydał książkę ''Fucking Polak'' stał się w Danii prawdziwą gwiazdą. Opisał w niej swoje przemyślenia na temat Duńczyków, przyznał, że nienawidzi gejów, a dziennikarki sportowe nazwał głupimi blondynkami. Jego ówczesny klub natychmiast wyrzucił go z drużyny, ale Onyszko wciąż miał co robić w Danii - do swoich programów zapraszały go największe gwiazdy tamtejszej telewizji. W jednym z talk-show zaproszony gej wręczył mu kwiaty i pocałował go. - Byłem zaskoczony, ale oglądały mnie miliony ludzi, nie mogłem mu więc przywalić - skomentował to zdarzenie Onyszko w Przeglądzie Sportowym.

Fragmenty:

''Nienawidzę gejów. Naprawdę. To obrzydlistwo. Ich nie da się słuchać, gadają jak dziewczyny. Nie mógłbym siedzieć w ich towarzystwie, patrzeć, jak się całują. To odrażające. Nigdy nie spotkałem piłkarza geja. W futbolu nie powinno być dla nich miejsca. Jeśli statystyki mówią, że w drużynie może być przeciętnie 1-2 homoseksualistów, to muszą się cholernie dobrze ukrywać, bo nigdy żadnego nie zdemaskowałem.''

''Uprzedzenia Duńczyków biorą się stąd, że oni myślą, że jesteśmy zacofanym społeczeństwem: jeździmy furmankami, jemy byle co i wszyscy pracujemy na roli. Dlatego jak odwiedzą Kraków czy Warszawę, są w szoku, że tylu Polaków jeździ mercedesami, rolls-royce'ami i porsche. Podatki na samochody w Polsce nie są tak wysokie jak w Danii, dlatego stać nas na jeżdżenie porządnymi autami''

''Nie rozumiem, dlaczego w duńskich mediach wiele kobiet zajmuje się sportem. Pewnie dlatego, że ładnie wyglądają i przez to łatwiej im zaczepić piłkarza i poprosić o wypowiedź. Tylko że one nie mają pojęcia o piłce, nigdy w nią nie grały, nie rozumieją taktyki... Nie wydaje mi się, aby głupia blondynka zadająca piłkarzowi pytanie przed kamerami była najlepszym pomysłem.''

Rafael Nadal - ''Rafa''

W autobiografii Rafael Nadal więcej pisze o bólu i walce z samym sobą, niż o sportowej karierze i sukcesach. Hiszpan przyznał też, że w wieku 19 lat miał poważny problem z kością w lewej nodze i lekarze nie dawali mu większych szans na kontynuowanie kariery.

Fragmenty:

''Dla zwykłych ludzi sport to wspaniała sprawa, ale uprawiany na poziomie profesjonalnym nie ma nic wspólnego ze zdrowiem i zdrowym trybem życia. Wielokrotnie przekraczamy bowiem granice wytrzymałości ludzkiego ciała.''

''Kiedy lekarze przedstawili wyniki badań czułem się tak, jakby ktoś strzelił mi z bliskiej odległości w głowę. Beznadziejnie i bezsilnie. Myślałem, że to koniec przygody z tenisem. Pojawiła się myśl o golfie. Na szczęście udało mi się zostać na kortach, choć noga ciągle daje mi o sobie znać. Wszystko jednak jest pod kontrolą''

Dennis Rodman - ''Zły do szpiku kości''

Ma na koncie mistrzostwa NBA, występy w wrestlingu, role w filmach i półroczne małżeństwo z Carmen Electrą. Wywołał mnóstwo skandali, szokował wyglądem i zachowaniem. Ale kiedy naprawdę narodził się Dennis Rodman jakiego znały (i kochały lub nienawidziły) miliony? O tym między innymi napisał w jednej ze swoich autobiografii ''Zły do szpiku kości''. Rodman opowiada w książce o początkach kariery w Dallas, o kryzysie po rozpadzie małżeństwa z Anicką Rodman i niedoszłej próbie samobójczej, kiedy znaleziono go z naładowaną strzelbą.

Fragmenty:

O ojcu:

''Nie widziałem swojego ojca od ponad 30 lat, więc czegoś tu brakuje. (...) Patrzę na to tak: Jakiś facet wydał mnie na świat. To wcale nie znaczy, że mam ojca.''

O niedoszłej próbie samobójczej:

''Zdecydowałem, że zamiast zabić siebie, chciałem zabić tego oszusta, który prowadził Dennisa Rodmana do miejsca, którego on nie chciał... Więc powiedziałem: Będę żył tak jak chcę i będę z tego powodu szczęśliwy.''

George Best - "Blessed"

Legendarny napastnik był jedną z pierwszych wielkich gwiazd w futbolu. Błyszczał na boisku, a poza nim korzystał z życia. W jednym z wywiadów sam przyznał: ''Wydałem dużo pieniędzy na wódę, babki i szybkie samochody - resztę po prostu roztrwoniłem''. Best napisał kilka książek, jego najbardziej znaną biografią jest książka pt. ''Blessed'' (ang. błogosławiony, obdarzony), wydana w 2002 roku. Trzy lata później zmarł w szpitalu z powodu infekcji nerek.

Fragmenty:

''Kiedy odejdę, zapomną o wszystkich bzdurach. Będą pamiętać tylko grę. Jeśli choć jedna osoba uznaje mnie za najlepszego piłkarza na świecie, dla mnie to wystarczająco dużo. Wszystkie złe momenty nie mogą przysłonić dobrych wspomnień. Niezależnie od wszystkich wzlotów i upadków, kiedy patrzę na całe moje życie, muszę czuć się obdarzony.''

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.