Brazylia: Lucas
Polska: Andrzej Wrona
Nauczeni doświadczeniem wczorajszego meczu, Polacy tym razem nie osiągają szybko przewagi, zaczynają spokojnie, nieśmiało, dają się wyszumieć Brazylijczykom, a gdy przychodzi odpowiedni moment, grają tę jedną śmiertelną solówkę. Mamy pierwszego seta!
Brazylia: Sidao
Polska: Krzysztof Ignaczak i Dawid Konarski
W drugim secie już żadnych gierek nie ma, obywa zespoły wykonują swoje zadania z maksymalną koncentracją, nie pozwalają się rozproszyć żadnym chirliderskim układom i nawet gdy wydają się uśpieni grą rywala, za moment wracają z podwójnym uderzeniem. Obnażenie wszystkich atutów przynosi efekt, 2:0.
Brazylia: Murilo
Polska: Karol Kłos
Niestety, kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie, kto się nie rozbiera przegrywa i tu się nie ma z czego Andrzeju śmiać. Brazylijczycy wracają do gry.
Brazylia: Felipe Fonteles
Polska: Michał Ruciak
Gra w czwartym secie zaostrza się na tyle, że obie ekipy wzywają posiłki zagraniczne. Wielkie dzięki Antoś, myślałamy, że się lubimy. Będzie tie-break.
Brazylia: Bruno
Polska: Bartosz Kurek
ciacha.net
Pierwszy raz w życiu cieszymy się, że Bartek Kurek jest na wakacjach. Przyjęcie przy piłce meczowej ratuje nam Igła...
A sprawę kończy idealną krótką Andrzej Wrona.
Mamy zwycięstwo!