Borussia Dortmund - Malaga: ciachowe konfrontacje na szczycie

W meczu Galatasaray - Real wszystko jest już raczej rozstrzygnięte, natomiast w starciu Malagi z Borussią pewne nie jest nic. 0:0 w pierwszym meczu, fanatyczna publiczność na Signal Iduna Park, nieobliczalny potencjał obu zespołów i szalone Ciachoredaktorki piętrzące przeszkody w przedmeczowym starciu - jednym (no dobra, trzema) słowami: zapraszamy na koooon-frooon-taaaa-cjeeee!

Cieszynka z elementami starszobraterskiej czułości:

Borussia - Robert Lewandowski wynoszący kolegę z boiska

Malaga - Portillow objęciach Wellingtona

Malaga's Francisco Portillo (L) is embraced by his team mate Wellington Robson after scoring a goal against Valencia during their Spanish First Division soccer match at La Rosaleda stadium in Malaga, southern Spain November 24, 2012. REUTERS/Jon Nazca (SPAIN - Tags: SPORT SOCCER)

Robert wynoszący kolegę z boiska był przeuroczy ale nieco przeszarżował z paternalizmem. Przekombinował, przedryblował i w końcu chybił, podczas gdy czuła, szczera, prostolinijna serdeczność Wellingtona w stosunku do młodego Portillo warta jest otwierającej bramki dla Malagi.

W reklamie z młodzieżą

Borussia - Kuba Błaszczykowski i McDonalds

 

Malaga - Javier Saviola i Pepsi

 

Młodzież Savioli okazała się cyniczna i okrutna, a całą reklamę psuł trochę postrach naszego dzieciństwa - Juan Sebastian Veron. Zresztą, o czym my tu w ogóle dyskutujemy, tutaj jest "Bez ciebie nie idę", przecież to wygrywa zawsze i wszędzie. 1:1

Wakacyjne zdjęcie z podwójną nagą klatą

Borussia Dortmund: Marco Reus z kolegą

Malaga: Isco z kolegą

Góry vs morze. Kciuki vs żart z butelką z wodą. Ten mecz nagle stał się niewiarygodnie wręcz wyrównany. Tyle tylko, że hiszpańskie zdjęcia z kciukami, to taki rodzaj akcji, która żadnego, nawet zupełnie zielonego taktyka nie może zaskoczyć. Oni po prostu tak mają. Za to po dortmundczykach nikt by się tego typu zabaw nie spodziewał i to właśnie oni zdobywają kolejną bramkę!

Z wizytą prawie u lekarza

Borussia Dortmund: Mario Gotze

Malaga: Diego Lugano

Prawie, bo jak widać obaj piłkarze raczej jedynie symulują, że są u prawdziwego lekarza, a to co robią sprawia im sporo radości. Nie będziemy jednak ukrywać, że lepiej prezentuje się Diego, który nie dość, że ma po przypinane bardzo profesjonalne... yyy... przypięcia, to jeszcze imponuje rzeźbą mięśni, czego tak do końca o Mario powiedzieć nie możemy. Gol dla Malagi i mamy kolejny remis!

Farmerski szyk w koszuli w kratę

Borussia Dortmund: Łukasz Piszczek

Malaga: Jeremy Toulalan

Spodziewałyśmy się zaciętego boju zakończonego triumfem gospodarzy, a tymczasem chyba nie doceniłyśmy Malagi. Niby Łukasz prezentuje wszystko jak należy, niby ma całkiem atrakcyjną dziewczynę u boku i mistrzowski talerz w ręku, ale... no ale to nie tak. Łukasz się pogubił, co wykorzystał pomocnik Malagi, który na swoim zdjęciu wygląda, jakby odpoczywał po ciężkim dniu żniw! Malaga wygrywa 3:2

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.