Szwecja - Greta Garbo jako Krystyna Waza
Anglia - Cate Blanchett jako Elżbieta pierwsza
Klasycznie piękna Greta Garbo w przedwojennym arcydziele kontra... klasycznie piękna Cate Blanchett w arcydziele powojennym. Cieżki orzec do zgryzienia. Obie strony zaczęły bardzo ofensywne i pierwsze kilkanaście minut było niesamowitym, pełnym akcji podbramkowych widowiskiem. Gdyby te gole wpadały, byłyby golami turnieju, niestety nie wpadały, bo nadziemsko spisywali się bramkarze. A potem przypomniałyśmy sobie, że przecież w filmie o Elżbiecie I występował Eric Cantona, co przesądziło sprawę.
1:0 dla Anglii.
Szwecja - Zlatan Ibrahimović
Anglia - Andy Carroll
Jak widać w Liverpoolu duch Pana Idealnego jest wciąż żywy, a jego dziedzictwo pielęgnowane. Andy Carroll dostaje wspaniała piłkę na klatkę piersiową, podręcznikowo przyjmuje i z półobrotu strzela prosto w Isakssona. A Zlatan, no cóż, niestety, po raz kolejny zawodzi w reprezentacji. 2:0 dla Anglii.
Szwecja - Sebastian Larrson
Anglia - Joe Hart
- Joe, kochanie, to w który róg mam ci strzelić? - spytał Sebastian Larsson, a oniemiały z zachwytu Joe Hart odsunął się i szerokim gestem zaprosił go do swojej bramki. Kontaktowy gol Szwecji.
Anglia - Theo Walcott
Szwecja - Markus Rosenberg
Auć. Drogie panie, Markus Rosenberg strzela z przewrotki, dystansu pierwszej piłki i w samo okienko. Szwedzi remisują 2:2!
Szwecja - Lisbeth Salander i "Dziewczyna z tatuażem"
Anglia - Sherlock Holmes w serialu BBC "Sherlock"
Uwielbiamy anorektyczną informatyczkę ze Szwecji, zwłaszcza w wykonaniu przepięknej Rooney (fajne imię) Mary, ale każdy kto obejrzał choć pół odcinka "Sherlocka" wie, że to najlepszy serial ever, a więc przykro nam Lisbeth (zresztą, i tak jesteś zgorzkniała, zrozumiesz) Anglia po morderczej końcówce wygrywa ten mecz!