Kamil Glik skrytykował polskiego polityka. "Uprzejmie sugeruję usunięcie billboardu"

Grzegorz Matusiak, poseł na sejm RP z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, przygotował billboardy, na których chwali się budową boiska Kamila Glika w Jastrzębiu-Zdroju. - Uprzejmie sugeruję usunięcie billboardu i nieprzypisywanie sobie zasług pozyskania ode mnie środków finansowych - napisał obrońca reprezentacji Polski.

Grzegorz Matusiak pochwalił się dofinansowaniem boiska, które Kamil Glik ufundował w swoim rodzinny mieście - Jastrzębiu-Zdroju. Obrońca reprezentacji Polski napisał na Facebooku wiadomość do posła i poprosił o natychmiastowe usunięcie billboardu. - Uprzejmie sugeruję usunięcie billboardu i nieprzypisywanie sobie zasług pozyskania ode mnie środków finansowych - napisał Glik.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział na wiadomość Glika i zaznaczył, że doszło do nieporozumienia. "Witam Panie Kamilu. Chciałbym osobiście przeprosić za treść, która została umieszczona na billboardzie. Zaszło nieporozumienie. Prawdą jest, że Ministerstwo Sportu dofinansowało ten projekt w wysokości 155 tysięcy złotych. Billboard promujący tę inwestycję zostanie przygotowany jeszcze raz. Zapewniam, że w żaden sposób nie chciałem Pana urazić czy wykorzystywać Pana wizerunku w złej wierze. Oczywiście bardzo się cieszę, że boisko dumnie nazwane jest Pana imieniem i nazwiskiem. Doceniam Pana zaangażowanie i inicjatywy na rzecz sportu. Mam wiele pomysłów na rozwój sportu w naszym mieście i być może będzie kiedyś okazja aby na ten temat porozmawiać. Ze sportowym pozdrowieniem Grzegorz Matusiak".

Kamil Glik sfinansował boisko na osiedlu "Przyjaźń" w Jastrzębiu Zdroju. Reprezentant Polski właśnie tam stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki. Uroczyste otwarcie boiska odbyło się w czerwcu 2017 roku. - To moje rodzinne strony, nigdy o nich nie zapomnę - mówił w dniu otwarcia reprezentant Polski.

Koszt całej inwestycji wynosił ponad 660 tys. złotych. 150 tys. zł pochodziło od Kamila Glika. Ministerstwa Sportu dofinansowało budowę kwotą 155 tys. zł, a pozostałe 361 tys. zł pochodziło z budżetu miasta.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.