Sebastian Szymański był bardzo bliski przejścia do CSKA Moskwa. Zawodnik nie znalazł się w kadrze na niedzielne spotkanie z Wisłą Płock (1:4) i wydawało się, że ogłoszenie transfery było tylko kwestią czasu.
>>> Sebastian Szymański chce odejść, ale Legia nie może dojść do porozumienia z CSKA
Jak poinformował agent zawodnika w rozmowie ze sport24.ru przenosiny Szymańskiego do klubu ze stolicy Rosji nie dojdą do skutku. Władze Legii nie doszły do porozumienia z CSKA w sprawie kwoty odstępnego. Dariusz Mioduski żądał przynajmniej 7 milionów euro - co było transferowym rekordem ekstraklasy - natomiast Rosjanie oferowali 2 miliony mniej.
- Mistrz Polski odrzucił ofertę od wicemistrza Rosji, a negocjacje zakończyły się fiaskiem. Rozmowy zostały przerwane, więc nie będzie żadnej umowy. CSKA Moskwa i Legia Warszawa nie mogły dojść do porozumienia, co do wysokości kwoty odstępnego za Sebastiana Szymańskiego - powiedział w rozmowie dla sport24.ru, David Mannaseh, agent Szymańskiego.
Nieoficjalnie mówi się, że fiasko negocjacji z rosyjskim klubem, nie musi oznaczać, że zawodnik zostanie w Legii. Okna transferowe kończy się 31 sierpnia.
Szymański jest wychowankiem warszawskiego klubu. Do tej pory zagrał w 53 spotkaniach aktualnych mistrzów Polski. W tym czasie 9-krotnie wpisał się na listę strzelców, a 6 razy asystował przy trafieniach kolegów.
Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku, a "Transfermarkt" wycenia go na 3 miliony euro.