NOWY SEZON W SPORT.PL. Ligue 1. PSG z Buffonem bezpieczeństwa, Glik i Kurzawa przed wyzwaniami, Vieira na ławce

- Buffon to bufor bezpieczeństwa dla Neymara, Monaco nastolatków kupuję nawet za 20 mln euro i to im się opłaca. Polacy? Sezon dla Glika może być wyzwaniem, Lewczuk będzie grał lub nie. Kurzawa zrobił dobrze idąc do Amiens, ale na skrzydle we Francji życzę mu powodzenia - ocenia dla Sport.pl przed startem Ligue 1 Marek Jóźwiak, były gracz Guingamp.

Kacper Sosnowski: Na stadionach Ligue 1 z dumą ma być prezentowany Puchar Świata. Czy mistrzostwo globu pomoże też lidze, w której jest przecież kilku triumfatorów mundialu?

 Marek Jóźwiak: Oby. Myślę, że większa może być ciekawość samych Francuzów dotycząca własnych rozgrywek. To mistrzostwo jest też w pewien sposób ukoronowaniem czteroletniej pracy trenerów tej ligi. Przecież spora część kadrowiczów z lig zagranicznych, grała wcześniej właśnie we Francji. Myślę, że po mistrzostwie zwiększyła się też penetracja rynku nad Sekwaną. Nie tylko jeśli chodzi o Ligue 1, ale też Ligue 2 czy National. Obserwatorów będzie coraz więcej także w tych niższych ligach.

A świat będzie patrzył na PSG. Buffon jest im potrzebny bardziej w wymiarze marketingowym, czy sportowym? Nie wystarczali już Trapp i Areola?

- Myślę, że chodziło o te dwa powody, ale dla mnie Buffon to przede wszystkim bufor bezpieczeństwa dla Neymara. Brazylijska gwiazda na pewno będzie czuć respekt przed Włochem. On może być ważną osobą w szatni paryżan i nieco pomóc, by nad nią zapanować, zarówno jeśli chodzi o sprawy sportowe jak i emocjonalne. Może PSG będzie dzięki niemu w stanie wykrzesać z siebie więcej niż w poprzednim sezonie? Być jednością. Wszystko zależy jak ten transfer w szerszej perspektywie przyjmie człowiek numer jeden – czyli Neymar.

Na razie dużego ruchu w Paryżu nie ma, przynajmniej jeśli chodzi o graczy przychodzących. To wynik obawy o finansowe fair play czy cisza przed zaskoczeniami?

- Okno transferowe trwa. W przeciągu dwóch tygodni powinniśmy widzieć tam nowych zawodników oraz być świadkami kolejnych odejść. Ciekawie może też być jeśli chodzi o młodych, którzy w stolicy Francji pukają do pierwszej jedenastki. Mówię tu o Nkunku czy Weahu. To jest dwóch zwycięzców tournee po Azji.

O AS Monaco można się martwić? Kolejna sprzedaż graczy, tym razem z Lemarem i Fabinho na czele, to znów duże osłabienie drużyny.

- Nie sądzę by mieli problemy ze znalezieniem się w TOP 4. Tam zawsze dobrze spisuje się młodzież, a oni znów pościągali kilku młodszych graczy. Leonardo Jardim potrafi z nimi pracować. To jest wylęgarnia i fabryka talentów. Już teraz nie kupują ich za milion czy twa, tylko jak trzeba za 5,10, a nawet 20 mln (tyle miał kosztować 16-letni Willem Geubbels- przyp. red.) Opłaca się i tak, bo potem sprzedają ich za 70 czy 80 mln. Tak będzie zapewne jeszcze przez kilka lat. Łatwiej jest ściągnąć młodego, utalentowanego gracza właśnie do Księstwa niż do PSG. Wszyscy wiedzą, że tam ma większe szanse na zbudowanie własnej marki i formy.

Na szczycie powinien być też Olympique i to z dwóch miast.

- Jean-Michel Aulas z Lyonu chce zdetronizować PSG, ale ekipa ze stolicy będzie zapewne poza zasięgiem wszystkim. To pokazał już Superpuchar z Monaco wygrany przez drużynę Tuchela 4:0. Lyon musi stopniowo budować zespół, bo na razie rozbieżności w budżecie jego i mistrzów Francji są duże.

Marsylia natomiast, chce się odbudować. Czekam co zrobią. Ciekawi mnie jak będą wyglądać. Z roku na rok są coraz mocniejsi i coraz bardziej stabilni sportowo i finansowo.

Z ligowych ciekawostek Niceę, z której nota bene do Marsylii miał przejść Balotelli, zasilił nowy trener, mistrz świata z 1998 – Patrick Vieira. Zaskoczenie?

- Myślę, że futbol francuski potrzebuje świeżej krwi jeśli chodzi o sztaby trenerskie. To jest naturalne, że dawni mistrzowie świata, którzy często uczą się fachu choćby w Anglii, dostają swoje szanse. Henry ma przejąć Aston Villę, Vieira jest już w Nicei, a jeszcze kilku innych się pewnie pokaże, bo nadchodzi ten czas gdy zrobią papiery czy zaczną praktykę. Działacze OGC pewnie trochę zaryzykowali, ale Patrick powinien być dobrą osobą dla tej drużyny. Oni z nim na ławce znów mogą walczyć o europejskie puchary, podobnie jednak jak Rennes czy FC Nantes.

Polaków w Ligue 1 niewielu, ale za to może z większymi szansami na grę?

Rafał Kurzawa jest w przeciętnym klubie z mniejszą konkurencją, więc i szansami na grę. Wiedziałem o tym transferze wcześniej. Było dla niego też kilka innych zapytań, ale Amiens wydawało się najbardziej zdeterminowane. Dla niego to dobrze, ale zobaczymy jeszcze jak będzie ustawiany. Na skrzydle we Francji życzę mu powodzenia. Tam naprawdę trzeba się mocno nabiegać. Lepiej powinno być w środku pola.

Kamil Glik ma pozycję ugruntowaną, aczkolwiek wymagania mu stawiane będą zdecydowanie większe. Będzie musiał trzymać formę, a przecież z każdym rokiem napastnicy znają go coraz lepiej. Ten sezon będzie dla niego wyzwaniem. Co do Lewczuka w Bordeaux to myślę, że raz go na boisku obejrzymy, innym razem nie, ale życzę mu jak najlepiej.

***

Nowy sezon w Sport.pl. Premier League:

>> Wyspiarska ósemka z bramkarzami na czele, czyli Polacy w Premier League

>> Premier League - najciekawsze transfery

>> Manchester City, czyli stabilizacja kluczem do ponownego sukcesu?

>> Czy to już czas Liverpoolu?

>> Manchester United i klątwa trzeciego sezonu Jose Mourinho

>> Nowa era w Arsenalu. Unai Emery zmierzy się z legendą Arsene'a Wengera

>> Marcin Bułka, 18-latek z Chelsea: Nie chcę być trzecim bramkarzem, chcę grać [ROZMOWA]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.