Pierwsza seria była znakomita w wykonaniu polskich skoczków. Po raz pierwszy w historii na czele znajdowało się aż trzech Polaków – pierwszy był Kamil Stoch, drugi Dawid Kubacki, a trzeci Stefan Hula. Do serii finałowej awansowali jeszcze Piotr Żyła i Jakub Wolny. Nie udało się to tylko Maciejowi Kotowi, który zajął pechowe, 31. miejsce.
W drugiej serii wiatr zaczął wiać mocno w plecy, co nie było dobrą informacją dla polskich skoczków, w szczególności Stefana Huli. Polak skoczył tylko 125,5 metra i zajął ostatecznie dopiero dziewiąte miejsce.
Z presją poradzili sobie Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Najpierw Kubacki uzyskał odległość 140,5 metra i spokojnie objął prowadzenie. Następnie Stoch po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym skoczkiem na świecie – poszybował aż 141 metrów i zanotował kolejny spektakularny triumf. Jego przewaga nad rodakiem wyniosła... 27,7 pkt.
Miejsca polskich skoczków w konkursie w Lillehammer:
1. Kamil Stoch
2. Dawid Kubacki
9. Stefan Hula
14. Piotr Żyła
20. Jakub Wolny
31. Maciej Kot
Stoch nie ma sobie równych w Raw Air
Kamil Stoch powiększył również przewagę w klasyfikacji generalnej cyklu Raw Air. Drugi Robert Johansson traci do Polaka aż 56,2 punktu.