Z dwoma Polakami w podstawowym składzie. Tak Napoli zaczęło wyjazdowe starcie z Szachtarem. Reprezentanci Polski wreszcie mieli okazję dłużej zaprezentować się na międzynarodowej arenie. Milik w tym sezonie w europejskich pucharach grał tylko kwadrans w pierwszym meczu kwalifikacyjnym z Niceą. Zieliński w dwóch tamtych spotkaniach pojawiał się na pół godziny. Na Ukrainie swoją szansę zdecydowanie lepiej wykorzystał polski napastnik.
Milik z golem
Milik był aktywny od początku spotkania. Już po kilku minutach popędził prawą stroną, mocno uderzył i trafił tylko w boczna siatkę. Polak dużo pokazywał się kolegom, dwa razy wychodził na czystą pozycję, ale sędzia odgwizdywał spalonego. W pierwszej połowie po jednym z dośrodkowań piłkę tuż przed stojącym na dobrej pozycji Polakiem, zatrzymał obrońca gospodarzy.
Napoli po 45 minutach musiało odrabiać straty. Po uderzeniu z kilkunastu metrów Taisona przegrywało 1:0. Po przerwie szybko zrobiło się 2:0, sprytnym uderzeniem głową popisał się Facundo Ferreyra. Ukraińcy byli bardzo skuteczni. W całym meczu oddali cztery celne strzały. Włosi strzelali częściej ale niewiele z tego wynikało.
Kompletnie niewidoczny w spotkaniu był Piotr Zieliński. Maurizio Sarri zdecydował się zdjąć naszego pomocnika w 67 minucie. Chwilę przed tym jak na listę strzelców wpisał się Milik.
Polak trafił z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Mertensie. Uderzył pewnie tuż przy słupku. Mógł zostać zresztą bohaterem spotkania. W 82 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z Piatowem! Przyjął piłkę, skierował się w stronę bramki gości i uderzył sporo nad poprzeczką! Wynik do końca już się nie zmienił, Kolejne spotkanie Napoli zagra u siebie z Feyenoordem.