Memoriał Wagnera 2017. Polska - Kanada. Stephane Antiga: będę śpiewał polski hymn

- To nie będzie pierwszy raz, że gramy z Polską, ale teraz to będzie mecz przeciwko Polsce w Polsce, czyli będzie fajnie - mówi Stephane Antiga, trener siatkarskiej reprezentacji Kanady. - Jak usłyszysz Polski hymn przed meczem, to będziesz go śpiewał? - pytamy. - Trochę tak. Będzie dziwnie - odpowiada trener, który w latach 2014-2016 prowadził naszą drużynę narodową. Spotkanie Polska - Kanada w sobotę o godz. 15, relacja na żywo w Sport.pl

Jak się czujesz po powrocie do Krakowa, ale w innej roli - jako trener już nie Polski, tylko Kanady?

- Czuję się bardzo dobrze. Kraków to piękne miasto, fajna hala, a kibiców jeszcze nie było dużo, bo w pierwszym meczu graliśmy z Rosją. Mam nadzieję, że na meczu Polska - Kanada hala będzie pełna. To nie będzie pierwszy raz, że gramy z Polską. Podczas Ligi Światowej już był taki mecz, który zresztą przegraliśmy. Ale nie był w Polsce. A teraz to będzie mecz przeciwko Polsce w Polsce, czyli będzie fajnie. Podoba mi się. Myślę, że cała drużyna jest zadowolona. To dla nas duże doświadczenie grać w Polsce, w takim turnieju, gdzie poziom jest bardzo wysoki. To najlepsza nauka dla drużyny.

Jak usłyszysz Polski hymn przed meczem, to będziesz go śpiewał?

- Trochę tak. Będzie dziwnie. Na pewno będzie dziwnie.

Wspomniałeś mecz w Warnie - tam przegraliście 1:3. Masz jakiś pomysł na pokonanie Polski w Krakowie?

- Jakiś pomysł mam, ale zobaczymy czy to będzie możliwe. Widzę, że Polska gra coraz lepiej, a my jesteśmy na innym etapie przygotowań, bo nasze mistrzostwa [Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów] będą dużo później niż mistrzostwa Europy [od 26 września do 16 października, a ME od 24 sierpnia do 3 września]. Dlatego teraz pracujemy ciężko na siłowni. Najważniejsze będzie zdobycie awansu do mistrzostw świata. Swój turniej zagramy za sześć tygodni, więc mocno pracujemy, trwa selekcja, jeszcze daleko nam do formy. To inny etap niż u Was, ale motywacja cały czas jest na maksa.

Wygląda na to, że będziesz miał duży problem z zestawieniem „szóstki” na mecz z Polską, bo tracisz kolejnych zawodników.

- Graham Vigrass ma problem z palcami, dostał mocno w kciuk już w drugiej akcji meczu z Rosją, na badania do szpitala pojechał też Jason De Rococo, który ma problemy z brzuchem. Do tego czekamy na powrót Johna Gordona Perrina i Stephena Maara. Obaj bardzo nam pomogli wywalczyć brąz Ligi Światowej, mają wrócić za dwa-trzy tygodnie. Ale spokojnie, mamy spory potencjał, co pokazaliśmy i w tym przegranym 1:3 meczu z Rosją. Jedną partię wygraliśmy, w dwóch byliśmy bardzo blisko, przegraliśmy do 23 i 27. Było pozytywnie, mam nadzieję, że w kolejnych meczach może być jeszcze lepiej. Powtarzam, że mamy jeszcze czas do naszego turnieju, a dla niektórych moich zawodników to nawet dobrze, że mają szansę pograć więcej i sprawdzić się z trzema drużynami, które już muszą być w niezłej formie, bo zaraz będą walczyć o mistrzostwo Europy.

Kto według Ciebie będzie faworytem mistrzostw Europy?

- Francja.

Nawet bez Earvina N'Gapetha?

- Dlaczego bez N'Gapetha?

Jeśli się nie wyleczy [nie gra w Memoriale Wagnera przez problemy z plecami]?

- Francuzi dużo wygrali bez N'Gapetha, mogą grać bez niego. Mają dużo bardzo dobrych zawodników. Są najlepsi.

Polskę widzisz na podium?

- Tak, Polskę, Serbię... Myślę, że tak może być.

Powiedz szczerze – nie żałujesz, że o ten medal będziemy walczyć bez Ciebie?

- Po igrzyska w Rio chciałem dalej prowadzić Polskę, bo świetnie mi się pracowało, ten zespół był bardzo dobry i czułem, że możemy osiągnąć sukcesy. Ale związek uznał, że jednak potrzebna jest zmiana. Wasza drużyna na pewno dalej ma potencjał na wygrywanie, a ja jestem już zaangażowany w nowy projekt i tak jest dobrze. W Kanadzie też pracuje mi się bardzo dobrze, mam młody, ambitny zespół, odkrywam nowe talenty, robimy postępy.

Jednego na pewno Ci brakuje – tego, o czym rozmawialiśmy na początku, otoczki meczów, zainteresowania kibiców.

- Zawsze będę mówił, że polscy kibice są najlepsi na świecie. Tęsknię za nimi. W Kanadzie siatkówka nie jest bardzo popularna. Ale przecież z Polską się nie rozstałem, jestem trenerem ONICO Warszawa. Cieszę się, że to się tak ułożyło.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.