Alexandre Pato: ja i Milan zasługujemy na scudetto ?
Obrazek wyskoczył z książki i, jak w bajce, zaczął się poruszać i spełniać marzenia. Pierwsze miejsce w tabeli Serie A? - I mamy wszystkie atuty, by pozostać w górze - powtarza wiceprezydent Milanu Adriano Galliani. Po sprowadzeniu Ronaldinho, Szewczenki, czy ostatnio Davida Beckhama niektórzy nazywają go kolekcjonerem dzieł sztuki, ale w tym momencie wiceprezes Milanu może się zaśmiać krytykom w twarz.
Jedynym problemem Ronaldinho jest brak powołań do kadry narodowej Brazylii. Piłkarz był ostatnio notorycznie pomijany przez trenera "Canarinhos" Dungę. W meczu z Portugalią również nie zagra.
To problem kondycji fizycznej. - Ronaldinho musi wypracować sobie pewien rytm. W ostatnim meczu Milanu było już lepiej. Powołamy go w 2009 roku. Mamy nadzieję, że wtedy odzyska formę i przypomni nam dawnego Ronaldinho - komentuje Dunga.
Sam Ronaldinho koncentruje się na grze w Milanie. - Chcę tu wygrać wszystko to, co wygrałem z Barceloną i myślę, że następne lata z Milanem będą źródłem wielkiej satysfakcji - jak te, które spędziłem w Hiszpanii - mówi Brazylijczyk. Tutaj czuję się jak w domu. Jestem szanowany, podoba mi się to miasto, chociaż jeszcze słabo je znam. Przemyślałem decyzję o przyjeździe do Mediolanu. Gram teraz w najlepszej drużynie świata - kończy.