Mecz Polska - Portugalia. Kadra Smudy bez skrzydła i dzioba

Reprezentacja odzyskała orła na koszulkach, ale w próbie generalnej i tak wyglądała na ostro poharataną - nie miała ani lewego skrzydła, ani dzioba.

Lewego skrzydła brakowało jak zwykle, bo w ofensywie zależymy głównie od tego, co wymyśli nasze trio z Borussii Dortmund latające po przeciwległej flance. Dzioba brakowało wyjątkowo, bo mięsień naciągnął Robert Lewandowski, a wśród jego zmienników od biedy aż piszczy. Trzymanie wczoraj na boisku Jelenia było jak mobbing - do gry kombinacyjnej się nie nadaje, podawał niecelnie na trzy metry, spartaczył nawet wtedy, gdy o strzelenie gola poprosił go gapowaty rywal. W odwodzie zostaje jeszcze Paweł Brożek, który jednak od lat stawał się coraz bardziej niewyraźny, aż rozmazał się do własnego portretu pamięciowego. Za plecami Lewandowskiego zieje nieskończona czarna dziura.?

Kadra Smudy składa się z kwartetu autentycznych gwiazd (każda świeci w innej formacji) i resztki już trudniejszej do spamiętania, bo ustawianej w przeróżnych konfiguracjach. Gdybyśmy byli w stanie ustawić przed Szczęsnym czwórkę obrońców klasy Piszczka, czwórkę pomocników klasy Błaszczykowskiego oraz Lewandowskiego i klona Lewandowskiego jako graczy najbardziej wysuniętych, moglibyśmy śmiało typować, że Polska przetrwa do ćwierćfinału Euro 2012.

Niestety, jest całkiem odwrotnie. Wystarczy pojedyncza awaria - np. w członkach Lewandowskiego - by drużyna została rozbrojona. Drużyna, która pod Smudą nie pokonała ani jednego przyszłego uczestnika Euro 2012 - Portugalii (0:0), Włoch (0:2), Niemiec (2:2), Francji (0:1), Grecji (0:0), Ukrainy (1:1), Hiszpanii (0:6) ani Danii (1:3). Nie pokonała nikogo, choć nasz selekcjoner za towarzyskie zwycięstwa sprzedałby duszę, a rywale sparingi traktowali zazwyczaj jak przykry obowiązek lub oddech od kieratu futbolu klubowego.

Zaczynamy zabawę! Wybierz swoją kadrę na Euro 2012

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.