Ivano Balić: - Aż tak chyba nie jest. Bezsprzeczne jednak każdy obywatel naszego kraju jest stworzony do sportu. I kiedy myślisz o Chorwatach, to pierwszą myślą z nimi związaną jest właśnie sport.
- Nie mamy żadnego magicznego klucza na wygrywanie z Polakami. Po prostu w tych dniach, kiedy graliśmy z wami mieliśmy zwyczajnie więcej szczęścia. Ale tak to jest - żeby wygrać z najlepszym zespołem musisz mieć farta!
- Doświadczenie nauczyło mnie, że najlepiej wcale nie krytykować sędziów. I to jest właśnie moja rada dla pana trenera Bogdana Wenty. Ha, ha, ha...
- Oczywiście, że tak! Graliśmy przecież przed własną publicznością i byliśmy pewni, że zdobędziemy to mistrzostwo. Muszę jednak przyznać, że Francuzi byli od nas lepsi i zasłużenie zdobyli ten złoty medal.
- Nie jestem. Przed kilku laty miałem okazję poznać polską młodą generację w piłce ręcznej. W połączeniu z kilkoma starszymi zawodnikami stworzyła ona coś, co dało naprawdę dobry wynik. Mało tego, oczekuję, że będą grali na tym samym poziomie jeszcze przez najbliższe kilka lat.
- Słyszałem o osiągnięciach mistrza Polski. I ten zespół już jest w gronie najlepszych europejskich zespołów. A liczę też, że już w następnym sezonie uda mu się osiągnąć nawet jeszcze lepsze wyniki niż teraz.
- Oczywiście, że tak może się stać. Nie wracałbym do swojego kraju gdybym nie wierzył, że jest to do zrobienia!
- To zależałoby od tego jaka to byłaby propozycja. Ale w każdym razie gra w polskim klubowym zespole to byłoby wyzwanie.
- Jest u nas naprawdę dużo młodych i bardzo utalentowanych piłkarzy ręcznych. Mam tylko nadzieję, że będą ciągle rozwijać swoje umiejętności.
- Chciałbym przede wszystkim, żeby dopisywało mi zdrowie. Dzięki temu nam nadzieję, że będę mógł grać na moim poziomie jeszcze przez kolejne kilka lat.
- Każdy mecz, w którym gram traktuję poważnie. Nie ma co to tego wątpliwości.
- Najbardziej popularny w moim kraju jest pomocnik piłkarskiej reprezentacji Chorwacji Luka Modrić [obdarzony znakomitą techniką niewysoki rozgrywający występuje od 2008 roku w najbogatszej na świecie Premiership - Tottenham zapłacił za niego Dinamu Zagrzeb 16,5 miliona funtów, co było wyrównaniem klubowego rekordu transferowego - przyp. red.]. I co za tym idzie futbol. Niestety (śmiech).
Legenda nie tylko chorwackiej, ale i światowej piłki ręcznej. Sześć razy z rzędu - w latach 2003-2007 - wybierany najwartościowszym graczem najważniejszych imprez międzynarodowych: trzech edycji mistrzostw świata, dwóch Europy oraz igrzysk olimpijskich. Zawodnik słynący ze znakomitej techniki, na boisku jest nie tylko wszystkowidzącym reżyserem gry każdego zespołu, w którym występuje, ale pewnym egzekutorem.
1 kwietnia skończył 31 lat. Urodził się w Splicie i tam rozpoczął wielką karierę. Ale początkowo wybrał... koszykówkę. Jego pierwszym klubem piłki ręcznej - od 1997 roku - był RK Split. Po czterech latach przeniósł się do RK Metković i jeszcze jako junior wygrywał z nim mistrzostwo Chorwacji. W 2004 roku przeprowadził się do hiszpańskiego Portland San Antonio, z którym dwa lata później dotarł do finału Ligi Mistrzów. Przed dwoma laty - już jako dwukrotny zdobywca tytułu najlepszego gracza na świecie za 2003 i 2006 rok oraz najpopularniejszego sportowca Chorwacji w 2007 r. - ze względów prywatnych wrócił w rodzinne strony. I broni barw naszpikowanej reprezentantami kraju Croatii Osiguranje Zagrzeb.
Balić ma na koncie sześć medali igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy - m.in. jest złotym medalistą olimpijskim z Aten z 2004 r., a rok wcześniej w Portugalii świętował zdobycie mistrzostw świata.
Na założonym przez jego fanów profilu na popularnym serwisie społecznościowym Facebook zarejestrowało się już prawie sto tysięcy wielbicieli.