W poniedziałek Ruch i Lech będą już trenować na Śląskim. Noc przed meczem poznaniacy spędzą w katowickim hotelu Diament, a chorzowianie wyjadą do ośrodka w okolice Tarnowskich Gór. - Po meczu w Gdyni piłkarze są mocno poobijani, ale nikt nie odpuszcza - informuje Andrzej Urbańczyk, kierownik drużyny. Najmocniej oberwał Rafał Grodzicki, który ma stłuczony nos. Z drużyną trenuje też Maciej Sadlok, ale młody obrońca wciąż odczuwa skutki urazu kolana. Do meczowej kadry wraca za to Gabor Straka, który nie grał z Arką z powodu kartek.
Ważna informacja dla fanów Ruchu. Z puli 15 tysięcy wejściówek zostało już mniej niż 3 tysiące. Bilety można kupować w poniedziałek na Cichej od 9. rano. Kibice przygotowują specjalną oprawę spotkania, na którą dostali dodatkowe 5 tysięcy złotych od sponsora rozgrywek firmy Remes. Taka sama suma trafi też do fanów Lecha.