Kibice Ruchu dostaną mniej biletów na finał PP

Barwy Ruchu i Lecha są do siebie podobne, ale to chorzowianie w finałowym meczu o Puchar Polski zagrają na niebiesko. Niestety, zmniejszyła się pula biletów dla kibiców Ruchu.

Na Stadionie Śląskim odbyło się w poniedziałek spotkanie Komitetu Organizacyjnego finałowego meczu, który odbędzie się 19 maja o godz.20.. - Trzymałem kciuki za Ruch. Kibice niebieskich na pewno zapełnią widownię, a to doda finałowi splendoru i prestiżu - mówi Rudolf Bugdoł, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Niestety, stadion nie będzie wypełniony po brzegi. Jeszcze w piątek rzecznik prasowy PZPN zapewniał "Gazetę", że spotkanie obejrzy na żywo 37 tysięcy fanów - 25 tys. Ruchu i po 7 tys. Lecha i tzw. kibiców neutralnych.

To już nieaktualne. Podczas spotkania poinformowano, że wniosek z prośbą o zgodę na organizację imprezy masowej - który trafił do Marka Kopla, prezydenta Chorzowa - określał łączną liczbę fanów na 25 tysięcy. - Dokument został sporządzony, gdy jeszcze nie mieliśmy pewności, że do finału awansuje Ruch - przyznaje Bugdoł. Do dyspozycji fanów niebieskich ma być 15 tysięcy miejsc (sektory 26 - 37), a Lecha 8,5 tysiąca (3-17). Pozostałe miejsca mają zająć sympatycy nie związani z finalistami.

Wszystkie wejściówki będą kosztować 20 złotych, a ich dystrybucją zajmą się kluby. Dodajmy jednak, że łączna liczba biletów może jeszcze wzrosnąć - nawet o 10 tysięcy. Prezes Bugdoł nie wyklucza bowiem kolejnego wniosku do prezydenta Chorzowa. Na takie rozwiązanie liczą też działacze Ruchu. Lech nie będzie protestował. - Nasi kibice są zadowoleni z liczby biletów. Prezentowali świetny doping na europejskich stadionach, pokażą się też z dobrej strony w Chorzowie - zapewnia Henryk Szlachetka, dyrektor ds. bezpieczeństwa poznańskiego klubu, który przesądza, że fani "Kolejarza" dotrą na Śląsk pociągami.

Podczas spotkania rozmawiano też w jakich barwach zagrają piłkarze obu drużyn. Komfort wyboru koszulek mają gospodarze, ale w tym przypadku decyzję musiałby podjąć PZPN. - Była dyskusja na ten temat. Początkowo nikt nie chciał ustąpić, więc zaproponowałem losowanie - uśmiecha się Bugdoł.

Ostatecznie strony doszły jednak do porozumienia. Na niebiesko zagra Ruch, piłkarze Lecha ubiorą tego dnia białe stroje (niebieskie będą mieć tylko getry).

W 1996 roku, gdy Ruch zdobył ostatni Puchar Polski w historii klubu, trofeum wręczał piłkarzom prezydent Aleksander Kwaśniewski. Tym razem wygrany zespół uhonoruje Grzegorz Lato, prezes PZPN. Firma Remes - sponsor rozgrywek - ma zadbać o niecodzienną oprawę, m.in o podium dla zwycięzców rodem z Ligi Mistrzów.

Działacze PZPN podkreślają, że tegoroczne zamieszanie wokół daty finału (początkowo mecz miał się odbyć 6 czerwca) miało miejsce po raz ostatni. - To ma być święto polskiej piłki nożnej, a święto ma swój stały dzień. Od przyszłego roku każdy finał będzie się odbywał 3 maja - przesądza Zdzisław Kręcina, sekretarz generalny PZPN.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.