Henryk Kasperczak skład trzyma w tajemnicy

- My przeprowadziliśmy sporo transferów, a Ruch Chorzów wcale. Kto zrobił lepiej? Prawda jak zwykle wyjdzie na boisku - mówi trener Górnika przez zbliżającymi się Wielkimi Derbami Śląska.

Kasperczak przekonywał na środowej konferencji prasowej, że jego zespół jest dobrze przygotowany do derbów i całej wiosennej części rozgrywek. - Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo dobrze. Zrealizowaliśmy w pełni nasze zimowe założenia. Rozegraliśmy nawet więcej sparingów, niż planowaliśmy. Wszystko przez ten niedokończony mecz z Czerwoną Gwiazdą, która okazała się być "Krwawą Gwiazdą" [mecz Górnika z Crveną Zvezdą Belgrad przerwano z powodu bójki piłkarzy - przyp. red.]. Piłkarzom wyszło to jednak na dobre. Przewidzieliśmy dosłownie wszystko oprócz... śniegu w ostatnich dniach - mówił Kasperczak.

Szkoleniowiec zabrzańskiego zespołu oficjalnie zaprezentował Damiana Gorawskiego jako nowego piłkarza Górnika. Skrzydłowy będzie grał w koszulce z numerem 77. - Dużo od niego oczekujemy. Na pewno się jednak u nas sprawdzi - przekonywał trener Górnika.

Gorawski, niegdyś piłkarz Ruchu Chorzów, nie ukrywał, że debiut w nowym klubie akurat w meczu derbowym z niebieskimi będzie dla niego sporym wydarzeniem. - Na pewno pojawi się dreszcz emocji. To dla mnie znaczący mecz. Na szczęście po kontuzji z moją formą jest lepiej, niż myślałem. Efekty przyniosła praca, jaką wykonałem w grudniu w Monachium pod okiem specjalistów - przyznał.

Kasperczak odniósł się także do wyboru bramkarza Sebastiana Nowaka na nowego kapitana zespołu. - Dla mnie kapitanem jest każdy piłkarz biegający po boisku. Jeśli chodzi o Nowaka, to muszę jednak przyznać, że to on będzie naszym numerem jeden przy obsadzie bramki. Będziemy na niego stawiać - powiedział trener Górnika. A co z pozostałą dziesiątką, która wybiegnie przeciwko Ruchowi na Stadionie Śląskim? - Z ogłoszeniem składu będę czekał do samego końca - zasłonił się Kasperczak.

Polecamy: Kibice z Rudy Śląskiej rozdarci przed Wielkimi Derbami Śląska

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.