ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>
Katowiczanie po raz drugi w obecnych rozgrywkach - poprzednio w pierwszej kolejce w Legionowie w jedynym wygranym do tej pory meczu - nie stracili gola. Największa w tym zasługa Bartosza Gocyka, który pierwszy raz w tym sezonie wystąpił w bramce Rozwoju. 25-letni bramkarz, który latem wrócił z wypożyczenia do Polonii Łaziska, zachował czyste konto skutecznie zatrzymując zawodników Stali.
Nastawiony na obronę i wyprowadzanie kontrataków Rozwój mógł nawet to spotkanie wygrać, ale przed przerwą Piotr Barwiński nie zdołał strzałem głową pokonać bramkarza gospodarzy, a w drugiej połowie ta sztuka nie udała się także jego zmiennikowi, Mateuszowi Ostaszewskiemu.
Rozwój: Gocyk - Mielnik, Gałecki, Jaroszek Ż, Kowalski - Wrzesień (78. Duda), Barwiński (46. Ostaszewski), Kapias Ż (46. Kaszok), Szatan, Marszalik (81. Adamczyk) - Żak Ż.