Jak oni się zmieniają: Andre Agassi

Nie ważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jak kończy, prawda? Są różne metamorfozy: Wojtek zostaje strażakiem, gąsienica zostaje motylem, elektryk zostaje prezydentem, Sebastian Mila zostaje piłkarskim niespełnieniem. Jednak różnica między wczesnym Agassim, a późnym Agassim jest znacznie bardziej spektakularna i doniosła.

Wczesny Agassi, czyli Agassi przed rokiem 1995, był showmanem kortu - wygrywał turnieje, przewodził rankingowi ATP, ale przede wszystkim przewodził wszelakim rankingom dziwolągów. Bywał najstraszniejszym płetwalem , miewał włosy tam, gdzie inni mają tylko naczynia włoskowate , wreszcie był najgorszą podróbką Axla Rose'a . Rok 1995 był przełomowy nie tylko dlatego, bo zmęczone włosy Andre zaczęły wypadać i w konsekwencji zostały eksterminowane, ale również wtedy Agassi przeżył załamanie formy. Dopiero rok 1998 dał światu Agassiego, którego najbardziej pamiętamy - uroczego, uśmiechniętego tatusia i męża Steffi , przeżywającego drugą młodość na korcie, choć już bez włosów. Ten Agassi stał się wzorem sportowym dla młodych zawodników, niedoścignionym wzorem dla najlepszych, którzy po nim siadali na tron. Został najstarszym liderem w historii rankingu ATP (2003), by zakończyć karierę ze łzami w oczach (my też płakaliśmy) podczas US Open w 2006 roku.

Jego historia powinna być przestrogą dla sportowców, którzy z różnych powodów kończą przedwcześnie karierę. Andre mógł się złamać w latach kryzysu. Gdyby do tego doszło, zapamiętalibyśmy go trochę inaczej, niż pamiętamy.

Copyright © Agora SA