Zły pomysł, zły pomysł: Nic dwa razy się nie zdarza?

Piłkarze meksykańskiej drużyny Puebla FC udowodnili w ten weekend, w spotkaniu przeciwko San Luis, starą, nie tylko piłkarską prawdę, że największa zbrodnia, to nie uczenie się na własnych błędach. Albo na błędach swojego bramkarza.

Zły pomysł: Podawanie do bramkarza Jose Guadalupe Martineza. Jose Velasquez na ten niemądry pomysł wpadł w czwartej minucie meczu. Rezultat? 1-0 dla San Luis.

Zły pomysł: Podawanie do bramkarza Jose Guadalupe Martineza. Nieco ponad pół godziny później, w ślady Velasqueza postanowił pójść inny obrońca Puebla. Niestety swój wcześniejszy wyczyn postanowił też powtórzyć Martinez. Rezultat? 2-0 dla San Luis.

Wszystko wyglądało tak:

(Znalezione na TheOffside )

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.