JACEK BANASZYŃSKI (Jagiellonia). 85 minuta w Zabrzu, już "pozamiatane": 3:0 dla gospodarzy. Golkiper Jagi podirytowany przebiegiem spotkania, postanowił urozmaicić sobie bramkarski kierat i wyszedł do pojedynku z Marcinem Wodeckim. Pojedynku kiepsko dla Banaszyńskiego zakończonego.
A wskutek czerwonej kartki w bramce stanął...
RADOSŁAW KAŁUŻNY (Jagiellonia). I poradził sobie rewelacyjnie. Potężne uderzenie z rzutu wolnego - obronione, dobitka - obroniona.
Z tego wolnego strzelał zresztą Tomasz Hajto, który... chwilę później sam stanął w bramce Górnika po kontuzji Peskovicia. Co prawda żaden z filarów kadry Engela nie musiał bronić karnego, ale liczy się to co w siatce - czyli od Rio Ferdinanda, zastępującego w sobotę Kuszczaka w bramce - obaj są lepsi. A przypadki piłkarzy z pola przymusowo broniących bramki już kiedyś opisywaliśmy .
SEBASTIAN PRZYROWSKI (Groclin). Wróciło się z kadry, to teraz się cwaniakuje. Ciekawe tylko, czy bramkarz Groclinu będzie równym chojrakiem, gdy jego zespół nie będzie prowadził 4 golami.
W każdym razie - czekamy na więcej, to zawsze weselej. A to na zachętę.
OBRONA LEGII . Czy może nie tyle sama obrona, co w ogóle gra obronna warszawskiego zespołu - przy golach fatalnie ustawiali się nie tylko defensorzy. Zagłębie Sosnowiec - dwie akcje, dwa gole.
KMITA ZABIERZÓW . Przedostatni zespół II ligi i w minionej kolejce rywal Śląska Wrocław. Zapytany o sobotniego rywala wrocławian, przyszły prezes Śląska - Zbigniew Drzymała odpowiedział...
Aha. Śląsk przegrał z Kmitą 1:3.
DZIEŃ KOBIET .
TOMASZ OWCZAREK (Polonia). I jego piękna asysta przy golu Sikory.
PIOTR MADEJSKI (Górnik).
Ładny gol, własny stadion w Reading - czego chcieć więcej?
PAVOL BALAZ (Ruch Chorzów). Strzał piękny, ale Kałużny i tak by obronił.
MACIEJ IWAŃSKI (Zagłębie Lubin). Aż tak jak sprawozdawca Canal+ to byśmy się nie zachwycali, ale jest faktem, że bardziej zdziwioną minę od bramkarza Odry - Adama Stachowiaka mieliśmy w sobotę tylko my sami. Po dowiedzeniu się, że gola strzelił też Piotr Włodarczyk.
ADRIAN SIKORA (Groclin). Jeden napastnik, ale za to jaki. Drugi hat-trick w tym sezonie. (wcześniej z Koroną). Strzelając trzynastego gola dogonił liderów w klasyfikacji strzelców. Fakt, że na krótko, bo w niedzielę Paweł Brożek strzelił czternastego gola w sezonie i znów odskoczył. Ale na jak długo?