Rooney uczy się grać na perkusji, gitara była za trudna

Kilka miesięcy temu głośno było o lekcjach gry na gitarze, jakie pobierał gwiazdor Manchesteru United. Instrument okazał się dla Wayne'a za trudny. Jako rodowity liverpoolczyk, bardzo chciał jednak nawiązać jakoś do tradycji rockowej swojego miasta. Perkusja będzie łatwiejsza? Na pewno głośniejsza.

Źródła MU podają: "Wayne uświadomił sobie, jak trudne jest czytanie muzyki i ustawianie palców we właściwe akordy. On zawsze jest bardzo zdeterminowany, ale tym razem walka okazała się trudniejsza, niż przypuszczał". "Próbowałem grać na gitarze, ale wreszcie doszło to do mnie. To jest strasznie trudne!" - zwierzał się Rooney. Szkoda, że podobnego dystansu do swoich umiejętności nie miał młodszy brat gwiazdora, gdy nagrywał ten wideo-klip:

Granie na perkusji jest łatwiejsze? Strasznie współczujemy uroczej Coleen i sąsiadom Rooneya, Wesowi Brownowi i Owenowi Hargreavesowi (ich posiadłości sąsiadują ze sobą). Ile razy Wayne będzie próbował na werblu wystukać szlagier Black Lace - Agadoo , ten skrawek ziemi, na którym mieszkają gracze MU, będzie tracił sejsmiczną równowagę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.