Katolicy nie chcieli rozegrać meczu, bo sędzia była kobietą

Kilka minut przed rozpoczęciem meczu koszykówki wyznaczona sędzia, Michelle Campbell, dowiedziała się, że nie może prowadzić spotkania. Dyrektor od wychowania fizycznego w szkole średniej St. Mary's Academy powiedział jej: ?Pani nie może sędziować meczu chłopców w naszej szkole, bo jest pani kobietą. To stawiałoby kobiety w pozycji nadrzędnej względem mężczyzn?.

Znajdująca się 25 mil od Tupeki w Kansas - St. Mary's Academy, w której rozgrywano mecz, to prywatna, religijna szkoła katolików "przedsoborowych" należąca do Bractwa Świętego Piusa X . Jest to konserwatywny odłam katolicki, który nie akceptuje postanowień Soboru Watykańskiego II zarzucając mu odcięcie się od tradycji. Katolicy przedsoborowi odprawiają msze w języku łacińskim i odrzucają ekumenizm. Od dzisiaj wiemy, że odrzucają również kobiety w pasiastych koszulkach.

Pani arbiter Michelle Campbell (na zdjęciu powyżej) była tak zszokowana wykluczeniem jej z meczu licealistów, że zaniemówiła. Sytuacja wyprowadziła z równowagi jej partnera z boiska, Darina Putthoffa, który próbował nieporozumienie wyjaśnić. Zbulwersowany dopytywał miejscowych administratorów, czy w ogóle kobiety pracują z ich dziećmi. A w St. Mary's Academy owszem, kobiety są, ale w odseparowanych segmentach szkoły, przeznaczonych dla dziewcząt. Darin Putthoff, jak również trzeci sędzia uczestniczący w zawodach, solidarnie odmówili pracy w szkole, w której kobiety są dyskryminowane. Być może postąpili zbyt pochopnie, dyskryminacja dyskryminacją, ale gra się toczyła o wysoką stawkę. Tak przynajmniej wnioskujemy po przeczytaniu krótkiej notki na oficjalnej stronie szkoły "Celem naszej edukacji jest wychowanie dobrych katolików i dobrych obywateli w taki sposób, by duchowo, moralnie, intelektualnie i fizycznie należeli do Jezusa Chrystusa".

Współczujemy koszykarzom z tej dziwnej szkoły. Jeśli przynależność fizyczna do Jezusa Chrystusa opiera się na seksistowskich fundamentach, to prawdopodobnie żaden z uczniów St. Mary's Academy nie dostanie się do NBA. Gra w NBA wiąże się bowiem z wyparciem Jezusa Chrystusa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.