Haka na cenzurowanym

Uwielbiamy Hakę, czyli maoryski taniec ludowy. Za każdym razem, gdy go oglądamy, mamy dreszcze. Niestety nie wszyscy podzielają nasz entuzjazm. Stowarzyszenie zrzeszające szkoły ze stanu Oregon, zabroniło jego wykonywania futbolistom Jefferson High School. Sprawa została postawiona jasno - jeśli drużyna wykona taniec przed meczem, będzie zaczynała z karą 15 jardów. Co zrobili zawodnicy Jefferson High? Zatańczyli Hakę i nie mają zamiaru przestawać.

Maoryską tradycję w amerykańskiej drużynie zaszczepiło siedmiu zawodników pochodzących z Tonga. Po paru dniach ich koledzy nauczyli się kroków, a po paru tygodniach szybkiego kursu maoryskiego, przyswoili także słowa. Być może korzystali z tego poradnika:

O samej Hace fajnie pisał "Supergigant" więc my nie będziemy się już rozwodzić. Ważne jest to, że sędziowie drużyn przeciwnych protestowali przeciwko tańcowi graczy Jeffersona. W końcu sprawa trafiła do wspomnianego stowarzyszenia, które orzekło, że Haka jest w stosunku do przeciwników obraźliwa i jeśli zawodnicy chcą nadal ją wykonywać, będą za każdym razem karani stratą 15 jardów. Trener Jefferson High urządził w związku z tym głosowanie i jego gracze zadecydowali, że wolą zaczynać mecz na mniej uprzywilejowanej pozycji, niż zarzucić nową świecką tradycję. Fani podobno także w pełni popierają decyzję zawodników i są w Hace zakochani. Nic dziwnego:

Stwierdziliśmy, że jeśli "Z czuba.pl" stanie znowu na ślubnym kobiercu, to na weselu pierwszym tańcem pary młodej będzie Haka. Haka albo coś w tym stylu:

EDIT: Jak słusznie zwrócił nam uwagę na forum "rugby_newbie", taniec wojenny z Tonga nazywa się Sipi Tau. Obiecujemy następnym razem nie powtarzać błędów z artykułu źródłowego. Niezależnie od nazwy i innej choreografii, Sipi Tau też rządzi. Jako bonus - Sipi Tau vs. Haka:

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.