Na kolana! (przed Beenhakkerem)

Mail od czytelniczki: Nie wiem czy zwrociliscie uwage, bo ja zwróciłam dopiero przy trzecim oglądaniu tego meczu (tak tak... nie jestem normalna i nagrywam wszystkie mecze i oglądam) że w 63 minucie i 30 sekundzie (czyli po tym jak Ebi strzelił na 2:1) Bobo Kaczmarek podbiegł do Leo i... pocałował Go w rękę... mocno zainteresowały mnie stosunki panujące w sztabie naszej Drużyny Narodowej :) Czy jest to Capo di tutti Capi czy tez wyraz szacunku jak dla Ojca...czy może jeszcze "insza inszość" :).

Cała prawda o pocałunku Kaczmarka

O pocałunku piszą dziś "Przegląd Sportowy" i "Fakt". Wyglądało to tak:

A na wideo tak (sama końcówka):

Będziemy to oglądać w nieskończoność - kamienna twarz Leo, odrzucenie papierosa, podanie ręki do pocałowania i euforia Bobo Kaczmarka. Jeszcze raz:

A nie... to nie to ;)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.