Czarne kwiaty, białe korzenie: Lubimy ich nie lubić - przegląd kozłów ofiarnych

Raz na jakiś czas przychodzą takie chwile, kiedy trzeba znaleźć winnego, albo po prostu dobrze się zabawić czyimś kosztem. Każde środowisko dysponuje dyżurnymi kozłami ofiarnymi, sportowy światek również ma takie maskotki. Nie pochwalamy, ale cóż zrobić? Nam przychodzi do głowy rachunek sumienia, w formie listy.

Ronaldo - Grubas, czy nie grubas? Problem opisaliśmy szczegółowo tutaj . Wiadomo... jeśli drużyna, w której gra grubas, przegrywa spotkanie, to grubas nie strzelił, albo strzelił za mało. Gdyby Ronaldo nie był gruby, byłby prawdopodobnie za chudy. Gdyby strzelał za dużo, defensywa traciłaby koncentrację. I tak dalej, i tak dalej.

Rasialdo - "Grzegorz Rasiak dobrym piłkarzem jest" - oto najnowszy trend, sprzężenie zwrotne i głos sumienia ludu, który wcześniej autentycznie dobrego piłkarza ukamienował. Efekt? Greg strzela bramki dla tych, którzy go kochają. Ojczyzna marnotrawna raczej już się nie doczeka.

Emanuel Olisadebe - Jest polską wersją Ronaldo, albo nigeryjską wersją Rasiaka. Można powiedzieć, że odebrano mu polskie obywatelstwo za nadwagę. Długo, długo strzelał bramki dla naszej kadry, ale robił to z nożem na gardle. Przyszła kontuzja i kiepska forma, więc Oli stał się znowu Emanuelem Olisadebe, zanim zdołał nauczyć się polskiego hymnu. Wróci do formy i będzie strzelał dla klubu, dla Polski raczej już nigdy

Reprezentacja Hiszpanii w piłce nożnej - "Grają jak nigdy, przegrywają jak zawsze" - na dodatek z największymi kopciuszkami. Przestaliśmy wierzyć w Hiszpanów w okolicach 1998 roku. Gdy dostali baty od Koreańczyków na Mundialu 2002, już tylko śmialiśmy się. Piłka nożna to taka gra, w której 22 zawodników biega za piłką, a i tak przegrywają Hiszpanie. Bijemy się w piersi, Polacy również czasem przegrywają.

Stephon Marbury - najpierw nie chciał grać drugich skrzypiec za Garnettem, potem, grając w Nets, nie chciał się swoimi skrzypcami z nikim podzielić, później ogłosił się najlepszym point guardem w NBA, a niedawno stwierdził że chce grać we Włoszech i być Davidem Beckhamem koszykówki. Nawet kibice Knicks muszą przyznać, że fakty mówią same za siebie - każda drużyna, którą Marbury opuszczał, zaczynała z miejsca lepiej grać. Do swojego dorobku dodał niedawno udział w seks-aferze oraz kilka groteskowych wywiadów telewizyjnych, które zdają się sugerować, że jego IQ oscyluje w granicach średniej liczby zwycięstw Knicks w ostatnich latach, a narkotyki to zło:

David Coulthard - O nim też już trochę napisaliśmy . Albo pirat drogowy, albo zawalidroga. Nawet Robert Kubica ma już na swoim koncie zrzucanie winy na Szkota . Niewątpliwie David niewiniątkiem nie jest, ale łatka została przypięta i raczej już się nie odklei. Zwłaszcza, że wpadki Coultharda były bardzo spektakularne. Najlepszy figiel, jaki spłatał kolegom z F1, wygląda tak:

Robert Mateja - Ten niby sobie zasłużył. Najpierw się przyznaje do uzależnienia od słodyczy, a później płacze, że mu się wytyka brak formy. Chyba najbardziej ofiarny kozioł z naszego podwórka, bynajmniej nie kozica górska. Mateja wyróżniał się przez całą karierę wielką regularnością i stąd łatka, oczywiście niesprawiedliwa. Śmieszne jest szukanie kozła ofiarnego, gdy nikt poza Małyszem nie fruwa w polskiej reprezentacji.

Maria Szarapowa - Coś odwrotnego do Matei. Tamten - poczciwina, ta - wredna ździra. Świetna zawodniczka, której nikt nie lubi. Oczywiście, że jest zołzą, choć to niewiele zmienia. Trzeba współczuć. Pojechała na Puchar Federacji, to nią pogardzili . Były chłopak opowiada , że jest kiepska w łóżku. Cały światek tenisowy spiskuje przeciwko niej. I jeszcze pokonała ją jakaś młódka z Krakowa.

Andrzej Gołota - Ten też sobie zasłużył, jeszcze jak! Specyficzny z niego kozioł ofiarny. Zrobiliśmy z niego kozła, a on po dziś dzień jest koziołkiem z takiej jednej bajki. Tak czy siak, wyrzuty sumienia trzeba mieć. Andrew bije poniżej pasa, a my się śmiejemy, by odwrócić uwagę od faktu, że w niego wierzyliśmy. I tak jest ciągle. Andrzej wchodzi na ring, my drżymy z nerwów. Andrzej schodzi, my rżymy ze śmiechu.

*********************

Teksty "Czarne kwiaty, białe korzenie" spółki spiro&kostrzu w soboty w serwisie, a więcej w tym klimacie na sokratesljoekelsoey.blox.pl

Copyright © Agora SA