Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata - dzień 3. z czuba i na żywo

Dobra, koniec żartów. Mistrzostwa nie zrobią się bardziej emocjonujące gdy będziemy siedzieć z założonymi rękami i biadolić, że pchnięcie kulą kobiet jest mało atrakcyjne w oglądaniu. Bierzemy się do roboty, panowie i panie, dziś Polacy zdobywają medale (po relacji: jednak nie zdobywają).

MŚ w lekkoatletyce - serwis

Relacje: Dzień 1. , Dzień 2.

15.27 Pierwsza piątka zmieściła się w czterech setnych sekundy. A my ogłaszamy koniec dnia trzeciego. Wasza cierpliwość nie zna granic i za nią Wam dziękujemy. Do zobaczenia jutro.

15.25 Ze względu na fotofinisz nasza relacja może potrwać jeszcze dwie godzinę...

...a jednak Campbell, pierwszy złoty medal dla Jamajki!

15.23 Campbell stosuje metodę siatkarzy - cieszy się, żeby zasugerować sędziom decyzję. Sędziowie nie zauważają tego, bo patrzą w fotokomórkę.

15.22 No, jeszcze nie wiadomo - być może pierwsza była Campbell. Na pewno Nigeryjka była ostatnia.

15.20 Lauryn Williams wygrała dzięki dłuższym włoskom na ramionach!

15.17 W półfinałach nie było żadnego falstartu, więc jest spora szansa, że nie będzie także w finale. Kobiety są cierpliwe.

Rekordy życiowe ośmiu zawodniczek startujących w finale w sumie dają 87,63. Czyli 1.27.63. Rekord świata na 800 metrów wynosi 1.53.28.

15.10 Trójskok wygrał Nelson Evora z Portugalii. Został nam już tylko finał na 100 metrów pań. 15 minut przygotowań, 10 sekund biegu. To znacznie lepsze niż 5 minut przygotowań i pół godziny biegu.

15.08 Wygrał Kenenisa Bekele - to jego trzeci tytuł mistrzowski z rzędu. Ostatnie okrążenie pobiegł o 7 sekund lepiej niż nasz rekord życiowy na 400 metrów.

15.07 Końcówka rzeczywiście emocjonująca. Mamy pomysł na rewolucję w biegach długich. Niech pierwsze 9000 metrów biegną w szatniach na elektrycznych bieżniach, a na stadion wychodzili na ostatni kilometr.

Etiopczycy jednak pobili Kenijczyka.

15.05 Kenijczyk bije Etiopczyków! Biegną!

15.02 Phillips Idowu próbował zaliczyć trójskok w czterech skokach. Sprytnie, ale się nie udało. Zorientowali się.

W biegu na 10 kilometrów wciąż biegną.

15.00 To niesprawiedliwe. Nie dość, że jak jesteś słaby, to cię dublują, to jeszcze musisz na dodatek biec dłuższą trasę, żeby ustąpić Etiopczykom.

14.58 Z okazji 17 minuty biegu na 10 km mamy dla Was naszą faworytkę w biegu na 100 m - Kim Gevaert:

14.56 Coraz więcej biegaczy opuszcza bieżnię. Może zrozumieli, że to bez sensu, jeśli nie jest się z Etiopii?

14.54 Zauważyliśmy pewne podobieństwo między żużlem, a biegiem na 10 000 m. Jedni i drudzy poruszają się tylko w lewo, wyścig jednych i drugich jest za długi. Przewaga biegu nad żużlem jest taka, że bieganie jest bezpieczniejsze. I w zasadzie - jeśli nie umrze w połowie dystansu - może je uprawiać każdy.

Trójskok też nas nie kręci.

14.50 Uwaga, niespodzianka: biegną.

14.46 ...biegną.... rekord świata w łyżwiarskim biegu na 10000 to 12:51,60 min. Aż się nie możemy doczekać Igrzysk w Vancouver.

14.44 Bierzemy się za relację: biegną...

14.41 Podczas biegu na 10 kilometrów dla rozrywki można sobie co pięć minut puszczać ten film:

14.37 Tak naprawiano siatkę, którą popsuł Mirosław Konopka ze Słowacji. Jest to znacznie ciekawsze niż bieg na 10 kilometrów:

14.35 Jesteśmy już po najbardziej rozczarowującym momencie dnia, czyli po dekoracji młociarzy.

Rozczarowani są Polacy i Japończycy. To trzeci po Szopenie i Aikido czynnik łączący nasze bratnie narody.

Inny zawodnik z Kataru Essa Ismail Rashed urodził się jak Daniel Kipkosgei. Zawodnik z Bahrajnu Hasan Mahboob Ali był kiedyś Silasem Kiruim. Wszyscy wymienieni byli Kenijczykami. Kenijcycy się nie martwią, bo i tak w finale MŚ wystartuje trzech reprezentantów tego kraju. W sumie jest ich 6. Z 24

14.31 W biegu na 10 kilometrów nie będzie ani jednego Europejczyka (startuje 24 zawodników) jest za to Katarczyk, który urodził się Kenijczykiem. Ahmad Hassan Abdullah kiedyś nazywał się Albert Chepkurui.

Z czuba.pl nazywało się kiedyś Z czuba, a wcześniej Igrzyska na żywo.

14.29 Ostatni półfinał na 400 metrów kobiet zdecydowanie najwolniejszy. Robimy przysiady przed 10 kilometrami. W czasie przysiadów trudniej jest zasnąć.

Ale może się udać.

14.25 Jedyną dobrą wiadomością przed biegiem na 10000 m jest to, że mężczyźni biegają szybciej niż kobiety. Rekord świata (26:17,53) Kenenisy Bekele jest prawie trzy minuty lepszy od najlepszego wyniku wśród kobiet.

14.23 najszybciej pobiegła na razie Novlene Williams - 49,66.

14.21 Rewelacyjny bieg Nicoli Sanders - 49,77 w drugim półfinale. Do tej pory jej rekord życiowy był słabszy o niemal sekundę.

14.19 Rekord świata na 400 m kobiet to 47, 60. Pływaczki pokoują ten dystan w 4:32.89 (styl zmienny), 4:02.13 (styl dowolny).

Nie mamy danych o chodziarzach, rowerzystach, żużlowcach, kierowcach F1 (w samochodzie/bez samochodu), ani o strongmenach.

14.15 W 2001 roku, 20-letni wówczas Marek Plawgo, zaszokował lekkoatletyczny świat zwycięstwem w mityngu Grand Prix IAAF w Osace i rezultatem 48,16. Rok wcześniej zdobył w Santiago złoty medal mistrzostw świata juniorów.

- Do dziś nie wiem co było, co wydarzyło się ze mną sześć lat temu. Na pewno przerosła mnie wielkość wyniku, do którego potem nie zbliżyłem się. Do Osaki, na wielką imprezę jechałem sam, bez mojego trenera Jana Widery. Byłem szczawikiem w gronie sławnych sportowców. Powinienem być stremowany, zestresowany, ale tak się jednak nie czułem. Wprost przeciwnie. Ta sytuacja zdopingowała mnie i wzniosłem się na wyżyny - powiedział wicemistrz Europy Marek Plawgo.14.09 A kto nie biegał 400 metrów, ten nie wie, jaki to jest kawał drogi... Więcej tutaj

14.07 Po raz pierwszy na tych mistrzostwach zobaczymy płaskie 400 metrów. To podobno najtrudniejszy dystans. Na 800 metrów już trzeba rozkładać siły, a na 400 jeszcze trzeba zachrzaniać ile fabryka dała.

14.02 Jeden z nas właśnie seriami wysyła drugiemu głupie dowcipy lekkoatletyczne. Są jeszcze głupsze, niż poprzedni.

Naprawdę. Ale mamy za sobą już prawie trzy dni relacji z biegania, rzucania i skakania, a przed sobą kolejne sześć. Do końca dnia czekają już nas same nudy. Dopiero o 15.20 finał 100 m. kobiet. Ale i tam nie ma co liczyć na wybitny wynik (rekord świata Florence Griffith Joyner - 10.49 przetrwa jeszcze sto lat), za to o 14.40 finał biegu na na 10 000 m mężczyzn. Na szczęście to ostatni bieg na 10 000 m na tych mistrzostwach.

Ale jest jeszcze maraton.

13.59 Rzuty Cichana na mistrzostwach - X, X, 79.35, X, 80.77, 83,63.

Na kolana. Pierwszy wyściskał go Szymon Ziółkowski.

13.57 Szósty rzut Ziółkowskiego był najsłabszy ze wszystkich. Kończy zawody na siódmej pozycji. Dodajmy, że Koji też poza podium, jak i prawdopodobnie obrońca tytułu Cichan...

Dobra, głupi jesteśmy. Cichan rzucił w ostatniej próbie 83,63 i jest o krok od trzeciego mistrzostwa w karierze.

13.52 Ponieważ Ziółkowski już jest na wykończeniu, Janowska - dosłownie - również, czeka nas teraz godzina solidnej nudy. Uzbrajamy się w cierpliwość i zaczynamy opowiadać głupie dowcipy.

Przychodzą Skolimowska, Ziółkowski, Korzeniowski i Małysz do baru, a barman na to: - Co to ma być, dowcip?

13.48 Piątą próbę Ziółkowski spalił, trudno będzie się w szóstej z szóstego miejsca wygrzebać.

13.43 ...nie działa...

13.43 Na ostatniej prostej 1500 metrów mnóstwo wywrotek. Ponieważ wszyscy są cali, można spokojnie wybuchnąć śmiechem.

13.41 Ziółkowski coraz bardziej szósty. Ponieważ nie możecie nas czytać, prawie na pewno zaraz rzuci 100 metrów, a my o tym nie poinformujemy.

Większość z Was jest pewnie w pracy, więc pewnie wiecie jak to jest, gdy człowiek ma ochotę zagryźć na śmierć klawiaturę i kolegów z techno.

13.38 Walczymy z techniką. Popsuło się. Na szczęście nic się nie dzieje (półfinały na 1500 metrów NIE OZNACZAJĄ, że coś się dzieje).

13.36 Historia rekordu w trójskoku . wynikiem, który uzyskał nasz Miś bylibyśmy ostatni także na początku XX wieku.

13.33 Ziółkowski rzuca regularnie, ale trochę za słabo - ciągle trafia w taśmę wyznaczającą osiemdziesiąty metr.

13.31 Jekaterina Wołkowa wygrała bieg na 3000 metrów z przeszkodami. Do rekordu świata zabrakło 5 sekund, z których trzy Rosjanka poświęciła na machanie rękami w specyficznych gestach triumfu na ostatniej prostej.

Janowska chyba nie ukończyła biegu. Ale rekord świata to zawsze rekord świata.

13.26 Janowska to rekordzistka świata w biegu na 2000 m z przeszkodami (6.03,36 z 15 lipca 2006). Szkoda, że to dystans nieolimpijski, niemistrzostwoświatowy, niemistrzostwoeuropowy, biegany głównie na treningach i małych mityngach. -Dystans może trochę nietypowy, ale rekord świata to zawsze rekord świata. Mój wynik już na zawsze pozostanie w annałach światowej lekkiej atletyki - mówiła Janowska po biegu.

Myślimy nad własnym dystansem.

13.23 Trójskok można poćwiczyć tutaj . Skacze niedźwiedź, próbowaliśmy raz, skoczyliśmy 0,43 metra.

Cichan jednak awansował. Dwa razy poza promień, raz idealnie w środek - 79,35. W trzeciej próbie Ziółkowski się nie poprawił, ale za to poprawił się Koji i Polak jest teraz piąty.

13.17 Kozmus chyba po zasięgiem - właśnie rzucił 82,18. My też moglibyśmy tyle rzucić. Gdyby nam dano sześć prób. A potem je zsumowano.

Za chwilę 3000 z przeszkodami. Póki nikt się nie wywróci do rowu z wodą jest to równie ciekawe, jak mycie okien w piwnicy. Ale startuje Polka, Wioletta Janowska.

13.13 Haski: Kleofas wygrał rzut młotem w "Mikołajku"! CO wygrałem? Pozdrowicie mnie w relacji czy przyznacie, że Chinyama - Włodarczyk to duet na miarę Ligi Mistrzów?

Pozdrawiamy.

13.12 Libor Charfreitag pizgnął (przepraszamy, ale od rana nam to słowo chodzi po głowie) 80:93, wysuwając się na drugie miejsce, spychając Ziółkowskiego z przysłowiowego pudła.

13.10 Niezależnie od wyniku najważniejszy jest udział:

13.09 80,09 Ziółkowskiego w drugiej próbie. Jest trzeci. Jest dobrze.

13.08 A tu dwa najfajniejsze trójskoki w historii:

Dzięki Jonathanowi Edwardsowi zaczęliśmy kiedyś oglądać lekkoatletykę. Nasza wiedza na jej temat nie posunęła się od tamtej pory jakoś znacząco do przodu.

13.06 Drugi półfinał na 100 metrów kobiet. Veronica Campbell wygląda tak:

13.04 Wielki faworyt Iwan Cichan dwa razy rzucił poza promień. Został mu jeden rzut, by awansować do drugiej fazy finału.

13.02 Ziółkowski spada ma trzecie miejsce, ponad 80 metrów rzucił Wadim Dewiatowski.

Lada chwila zacznie się finał trójskoku.

Dyscyplina ta narodziła się dwa stulecia temu i to nie w Anglii, gdzie powstała większość konkurencji lekkoatletycznych, lecz w Irlandii.

W połowie XIX wieku popisywano się tam trójskokiem na festynach ludowych, ale wyglądał on inaczej niż obecnie. Wszystkie skoki wykonywano na jednej nodze, a najlepsze wyniki sięgały granicy 15 metrów. Po kilkunastu latach konkurencją tą zainteresowali się angielscy studenci, zmienili sposób skakania i opracowali odpowiednie przepisy. Sposób ten przetrwał do dzisiaj.

Dzisiejszy sposób skakania najwłaściwiej oddaje angielska nazwa tej konkurencji: skok, krok, zeskok. Po rozbiegu i odbiciu podobnym do odbicia w skoku w dal następuje pierwszy krok, przy czym lądowanie następuje na tę samą nogę, której skoczek rozpoczął konkurencję.

Lądowanie pierwszego skoku jest jednocześnie odbiciem do następnego, przy czym drugie lądowanie następuje już na drugą nogę przeciwną. A zatem przypomina nieco wydłużony krok.

Trzeci skok zakończony zeskokiem na obie nogi do piaskownicy jest podobny do skoku w dal.

Jeszcze w XIX wieku trójskok z Irlandii zawędrował do Anglii, a także rozwijał się w Stanach Zjednoczonych oraz Australii. Tam właśnie ustanowiono rekordy, ale w latach dwudziestych i trzydziestych najlepszymi trójskoczkami zostali Japończycy. Ich najlepszy sportowiec Maoto Tajima podczas Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku skoczył równo 16 metrów, co było jednym z największych osiągnięć w sporcie

12.58 Zaczynają się półfinały na 100 metrów kobiet. Torri Edwards wygląda tak:

12.56 Pierwsza kolejka za nami, Ziółkowski drugi. Redaktor Kiedrowski (który jak się dowie, że wymieniliśmy jego nazwisko w relacji to nas zabije) już ogłosił medal.

12.55 Siatka naprawiona, Ziółkowski rzucił 79,81 i teraz jest drugi.

12.54 Wszyscy patrzą na Miroslava Konopkę z pretensjami. I mamy tu na myśli WSZYSTKICH. Wyobraźcie sobie, że WSZYSCY patrzą na was z pretensjami. Na przykład na imprezie urodzinowej, gdy mówicie, że wasz pies zjadł tort. Albo na ślubie, gdy mówicie, że właśnie wasz tygyrys zjadł pana młodego. Albo na oglądaniu finału piłkarskich mistrzostw świata z udziałem Polaków, gdy mówicie, że wasz szczur przegryzł kable i nie ma prądu. W całym mieście. Tak się właśnie czuje Konopka.

12.48 Nic się nie dzieje, a 10,000 Japończyków na trybunach klaszcze. Niesamowite.

12.45 Przerwa trwa. Żeby zostać sędzią rzutu młotem trzeba przejść wielotygodniowe testy, na które składają się między innymi sesje w basenie z rekinami, zapasy z aligatorem, jeden na jeden z kangurzycą tuż po porodzie i spędzenie trzech dni w Bieszczadach w samych kąpielówkach, z nożem i trzema zapałkami.

Inaczej mówiąc: to nie jest zawód dla mięczaków.

12.43 Siatka nie wytrzymała. To oczywiście antypolski spisek, bo właśnie miał rzucać Ziółkowski, a teraz mamy przerwę i Polak się dekoncentruje.

12.41 ŁAAAAAA....Miroslav Konopka rzucił młotem z całą siłą, ale w drugą stronę. Siatka chyba wytrzymała, ale sędziowie ją jeszcze sprawdzają.

12.39 Dlaczego w finale nie ma żadnego Amerykanina? Bo w wielu stanach USA zabronione jest rzucanie młotem jeszcze w szkołach średnich jako zbyt niebezpieczne.

12.35 Mamy za sobą już pierwszy rzut powyżej 80 metrów - Primoza Kozmusa.

12.34 Tak między nami mówiąc, to wielkiej różnicy między młociarzami a kulomiotkami nie widać.

12.31 Właśnie się dowiedzieliśmy, że Murofushi jest dkotorem biomechaniki i pisał o rzucie młotem.

To tak, jakbyśmy my pisali pracę o pisaniu relacji na żywo. Konkurs wystartował.

12.29 Oglądanie Szymona Ziółkowskiego (niestety, nie wygląda najgroźniej ze wszystkich zawodników) zaczynamy od stwierdzenia, że w złoto nie wierzymy, ale w srebro już tak.

Magia Liczb:

W nocy odbyly się eliminacje skoku wzwyż mężczyzn. Michał Bieniek z wynikiem 2,29 awansował do finału. Jako ostatni. W kwalifikacjach rzutu dyskiem kobiet Joanna Wiśniewska z wynikiem 63.13 także się zakwalifikowała, ale nas zachwycił wynik niejakiej Tereapii Tapoki - 50,35. Najlepsza w kwalifikacjach Niemka Franka Dietzsch rzuciła 65,17. Rekord świata wynosi 76,80.

12.26 Mamy dziś poważne problemy z pocztą. Trudno nam więc obiecać, że będziemy ją na bieżąco przeglądać.

12.20 Prosta zagadka: kto wygrał rzut młotem w tej książce?

Historia młotem rzucania w pigułce:

Konkurencja, zrodziła się już w tradycjach antycznych, gdzie rzut młotem poprzedzony był biegiem (młot był to drewniany uchwyt połączony z metalową kulą). Obecnie rzut wykonywany jest z koła o średnicy siedmiu stóp (2.13m). W 1887 roku waga młota została ustalona na 16 funtów (7.26kg) z uchwytem o długości między 1.175m a 1.215m, który zastąpił drewnianą cześć. Zawodnicy przeważnie rzucają wykonując trzy (lub cztery) obroty, w sekwencji pięta-palce-pięta. Użycie wolframu jako materiału na głowicę młota zredukowało jego wielkość (minimalna dziś to 110mm), co pozwoliło z kolei powiekszyć uzyskiwane odleglości (od 1950 roku). Pierwszy rekord kobiecy datuje się na 1931 rok (Spain). IAAF zaczęła notować rekordy kobiet od 1995 roku (młot ważący 4kg). Konkurencja pojawiła się na Mistrzostwach Świata Seniorów w 1999 roku.

12.15 Niektórzy mają nadzieję, że nie damy rady relacjonować całych mistrzostw, ale my za dwadzieścia minut zaczynamy najbardziej emocjonującą konkurencję dnia - rzut młotem. Schowajcie się za grubymi ścianami. Po niej będziemy już tylko błagać, żeby ten dzień się skończył.

Japończycy robią zdecydowanie najgorsze reklamy świata, nawet z Kojim Murofushim.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.