Sześć (?) kaukaskich punktów z czuba i na żywo. Część 1. (z dwóch)

Wyposzczeni, jeśli chodzi o reprezentację z drżącymi rękami siadamy do relacji z meczu, który sam się nie wygra, choć przyzwoitość by nakazywała.

Azerbejdżan - Polska - wynik, składy, kartki, strzelcy

 

19:55 Z meczu "Z czuba.pl" zapamiętuje wynik i tylko wynik ŁUP. BUM. ŚWIST. W TWARZ? W TWARZ? ŁO JEZU... Udało nam się odsunąć "Z czuba.pl" od klawiatury. Zwycięzców się nie sądzi, a z gorącego terenu w Baku udało się wywieźć komplet punktów. Wynik idzie w świat i za kilka dni nikt już nie będzie pamiętał stylu. Szybko strzelona bramka podcięła skrzydła Polakom, ale trener Beenhakker udzielił ostrej reprymendy w przerwie. Trzeba pamiętać, że mecz trwa 90 minut. Prawdziwych mistrzów poznaje się po tym, że wygrywają nawet gdy mają słabszy dzień.

90 min +3 SMS z Baku: Azerscy dziennikarze: W Armenii wygracie 10:0. Azerbejdżan i Armenia są w stanie wojny. Koniec meczu.

90 min +1 Dożynki.

90 min Dobra, przestajemy narzekać. Piękny zwód na walizkę.

89 min GOOOOOOOOOL!!!! Saganowski wypracował gola Krzynówkowi.

87 min Przepraszamy za brak entuzjamu, ale trudno się cieszyć, gdy po raz pierwszy w historii Baku ogląda obronę Częstochowy. Skuteczną, nawet mądrą. Ale Częstochowy.

Jacek Bąk się zwija i jest znoszony z boiska.

84 min Akcja rezerwowych - Łobodziński do Saganowskiego, ten strzela głową w słupek. Ale i tak był na spalonym.

82 min Polacy nie zwijają się z bólu, ale za to Artur Boruc wybija piłkę przez pięć minut. Czyli każdy orze tak jak może (to jest także takie subtelne nawiązanie do płyty boiska. Sms z Baku: "Jeden z polskich dziennikarzy:Już nigdy nie będę narzekał na polskie stadiony. Nawet na Widzewie jest lepiej")

80 min Na tyle często słyszymy w drugiej połowie "Artur Boruc tym razem pewnie", że można by już odpuścić to "tym razem".

Choć pierwszej połowy długo mu nie zapomnimy.

78 min Polacy wrócili do beznadziejnego grania, ale zupełnie inaczej to się ogląda, gdy prowadzimy. Azerowie atakują, ale rzeczywiście nie umieją.

76 min Najbardziej w takich momentach lubimy miny rywali, gdy sobie myślą "Gdybym się tyle nie zwijał z bólu, to byśmy teraz mieli więcej czasu na odrabianie".

73 min Możemy uczciwie przyznać, że kochamy Beenhakkera. Łobodziński i Saganowski dali świetne zmiany. Pierwszy z nich miał spory udział w obu bramkach, a drugi narobił tyle wiatru w dziesięć minut, co cały polski atak w pierwszej połowie.

71 min Teraz możemy już zając się innymi sprawami, a na europejskich arenach dwie sensacje. Liechtestein strzelił gola i w 73 minucie remisuje z Islandią 1:1, a Niemcy w 28 minucie remisują z San Marino 0:0 (13:0 w pierwszym meczu).

70 min Jeszcze jeden gol Polaków, ale sędzia go nie uznał. I - wyobraźcie sobie - nie konsultował się z asystnetem.

69 min Sms z Baku:"Dwóch najsłabszych Polaków strzeliło gole. I O TO CHODZI"

Przecież Boruc i Dudka nie strzelili chyba?

67 min W tej akcji szanse miało sześciu polskich piłkarzy. Dobił Krzynówek, a wszystko zaczął ten, który wszedł, o ironio, za najlepszego do tej pory Błaszczykowskiego - czyli Łobodziński.

64 min GOOOOOOOOL!!!! Krzynówek!!!

63 min Gol padł po dośrodkowaniu z wolnego z głębi pola Krzynówka, więc w zasadzie powinniśmy kontynuować bojkot, ale już trudno.

62 min GOOOOOOOOL!!!! Smolarek głową!

61 min Akcja Azerów. Wasilewski dwukrotnie wkręcony w ziemię, strzał na koniec niecelny.

60. min Pół godziny do końca. Tego się nie do oglądać.

59. min Saganowski na spalonym.

58. min Nasz bojkot trwa. Smolarek nie doskoczył do dośrodkowania.

57. min Łobodziński za Błaszczykowskiego (what the...?), Saganowski za Żurwaskiego.

55. min Smolarek źle przyjął piłkę w polu karnym.

54. min Zaczynamy oficjalny bojkot tego meczu. Dopóki Polacy nie zaczną grać w piłkę będziemy pisać zdawkowo.

52. min Oficjalnie się załamaliśmy. To jest gra jak za najmroczniejszych czasów polskiej piłki w połowie lat dziewięćdziesiątych. Ale wtedy mieliśmy chociaż rękę Jasia Furtoka.

49. min W Helsinkach przerwa, a korespondent "GW" wysłał nam smsa z opinią na temat gry Dariu Dudki. Nie możemy jej niestety zacytować.

Spodziewaliście się szaleńczych ataków? Muahahaha...

48. min Piłka w grze, a są momenty, kiedy 22 zawodników stoi w miejscu.

47. min Odrabianie strat zaczęliśmy od dwóch akcji Azerów, po których spokojnie mogły paść bramki.

46. min Odrabianie strat czas zacząć.

18:58 Dziękujemy za wszystkie maile. Odpowiadamy hurtem: niestety nie możemy nic zrobić w sprawie gry polskiej reprezentacji. Niestety, nie wiemy jak w związku z wynikiem żyć.

18:57 "Jacku, ty mówiłeś, że ball possesion to była mocna strona polskiej drużyny. A teraz zapraszamy do Baku, gdzie już czekają Dariusz Szpakowski i..."

No zapomniał. A w Helsinkach Finowie stawiają wszystko na jedną kartkę. W 28 minucie za pomocnika Teemu Tainio wchodzi skrzydłowy Jonas Kolkka

45. min +3 Jeszcze jedna akcja Polaków, jeszcze jeden bezsensowny rzut rożny. Koniec.

45. min +2 Naprawdę nie wiemy, co napisać o pierwszej połowie. Jest beznadziejnie. Szpakowski: "Futbol nauczył mnie tego, że mecz składa się z dwóch połów".

45. min Sędzia doliczył trzy minuty. Spędzimy je obserwując leżącego Azera.

44. min W meczu mieliśmy już trzy prostopadłe podania Rasiaka, z których żadne nie doszło do celu, a co najmniej dwa powinny.

42. min Błaszczykowski sam na sam z bramkarzem. Naszym zdaniem był spalony, ale jakie ma to teraz znaczenie?

40. min Groźna kontra Polaków, w ostatniej chwili podanie Krzynówka do Błaszczykowskiego wybił obrońca.

Tak. Gramy z kontry.

37. min Źle z Borucem. Wykopując piłkę strzelił w stronę własnej bramki. A po chwili wyszedł do dośrodkowania i wypuścił piłkę.

35. min Zakład, że po przerwie Szpakowski powie, że trener Beenhakker udzielił Polakom w szatni ostrej reprymendy.

Na razie najlepiej wychodzą nam długie piłki w okolicę Rasiaka.

32. min Azerowie uparli się, żeby pokazać, że nie umieją grać w piłkę. Jakbyśmy mało mieli problemów z tym 0:1.

30. min Kolejna akcja Błaszczykowskiego, znowu napastnicy nie nadążają. Azerowie w sumie spędzili już chyba pół osobogodziny zwijając się z bólu. Mariusz Lewandowski uparł się z kolei, żeby strzelić z dystansu. Nie uparł się jednak, żeby strzelić celnie.

28. min 85. występ Jacka Gmocha w reprezentacji - mówi Szpakowski. Czyli w studio, przy magicznym ołówku (ostatnio zepsutym) Jacek Bąk.

26. min Po 25 minutach na bohatera typujemy Marka Saganowskiego, który wejdzie w drugiej połowie i strzeli dwa gole. Serbia wygrywa z Finaldnią 1:0. To nie jest dobry wynik dla Polaków.

W Baku do tej pory jeden gol i mnóstwo nudy.

25. min Na boisku biega dwóch Polaków (ten, który ma piłkę i Błaszczykowski). Inaczej jest tylko w dwóch sytuacjach - gdy Błaszczykowski ma piłkę, lub gdy chłopiec od podawania piłek nie chce podać Borucowi.

21. min Nie dacie się nam zmylić - Polacy mają przewagę w posiadaniu piłki (i chyba tylko w tym). A Szpakowski już zaczął podsumowanie, sugeruje, że Beenhakker popełnił błąd zmieniając taktykę na ten mecz. No tak, a przyjaciel Jurek Engel by nie zmienił.

19. min Ciekawa sprawa - Azerowie przeszli na słynną taktykę "Ekspediuj" i wciąż stwarzają groźne sytuacje. Brzydki faul na Smolarku.

17. min Błaszczykowski rządzi. Na razie samodzielnie, więc nie wygląda to dobrze. Po jego koljenych akcjach mamy rzuty rożne, albo wolne z okolic pola karnego.

15. min Kolejny paskudny błąd Polaków w obronie, znowu Boruc o krok od poważnej wpadki.

13. min Jeden z nas zaleca spokój, bo jest pewny, że wygramy. Drugi zaleca krople walerianowe na wszelki wypadek.

Na razie nie widzieliśmy jeszcze ani jednego dobrego pomysłu Polaków w ataku.

11. min Jeśli ktoś się spóźnił na bramkę, to padła dokładnie tak (chyba nawet Dariusz Dudka się zgadza):

Polacy w ataku, większość ma głupie wyrazy twarzy. To tak jak my.

8. min Już dwie minuty siedzimy osłupiali. Polacy różnią się od nas tym, że stoją.

6. min Artur Boruc wyszedł do dośrodkowania, które okazało się strzałem.

5. min GOOOOOL! Dla Azerów. No bez żartów.

5. min Na bandach reklamowych wokół boiska wyłącznie polskie reklamy. Ale rynek reklam istnieje w Azerbejdżanie i ma się dobrze:

4. min 11 lat temu w Pucharze UEFA Hutnik Kraków na Suchych Stawach pokonał Chazri Buzowna Baku 9:0, co stanowi do dziś najwyższe zwycięstwo polskiego klubu w europejskich pucharach (no chyba, że o czymś nie wiemy), m.in. gola z karnego strzelił bramkarz Siergiej Szypowski. W rewanżu (który oczywiście był formalnością) było "tylko" 2:2. 1996, Waldemar Adamczyk, to były czasy... A gdzie jest teraz Hutnik? A gdzie jest teraz Chazri Buzowna? (odpowiedzi dla czepialskich: a) w IV lidze b) nie istnieje)

2. min Sms z Baku od korespondenta GW: Mrówki mi po pulpicie biegają! Rasiak strzelił: 1. przewrotką; 2. ze spalonego; 3. w słupek.

1. min Gramy. Azerowie upatrują swojej szansy w "podbudowaniu psychicznym". Witamy Dariusza Szpakowskiego.

17.56 Po pierwszych ujęciach zaczęliśmy się obawiać, że mecz odbędzie się na żużlowym stadionie Polonii Bydgoszcz.

17.55 Przed meczem wspomnijmy jeszcze jak to było w meczu w Warszawie. A było fajnie:

17.50 Składy w pełni oficjalne:

Azerbejdżan: Farhad Walijew - Asłan Karimow, Samir Abbasow, Ramin Kulijew - Ramazan Abbasow, Alesander Czertaganow, Alim Gurbanow, Emin Gulijew, Emin Imamalijew - Bronimir Subaszic, Hagani Mamedow;

Polska : Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Maciej Żurawski, Jacek Krzynówek - Euzebiusz Smolarek, Grzegorz Rasiak

17.48 A mówili, że nie policzymy. Panie, Panowie - wszystkie mecze Polaków z drużynami na literę 'A'. I kto rządzi?

Bilans: 58 meczów, 25 zwycięstw, 13 remisów, 20 porażek

 

17.45 Jak wymówić "Azerbejdżan" - krótka lekcja (manful, dzięki za linka).

17.37 Tradycyjne obelgi można umieszczać na forum i wysyłać na zczuba@gazeta.pl

17.30 Najsłynniejsza azerska modelka Nigar Talibova. Tu więcej zdjęć, a tu zdjęcia oficjalne. Jesteśmy tacy przewidywalni.

17.20 Taki skład podała Polska Agencja Prasowa. Czyli ustawienie 1-3-4-1-2:

Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow - Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Maciej Żurawski - Euzebiusz Smolarek, Grzegorz Rasiak.

Według nas Polacy zagrają tak (1-4-4-2):

Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Maciej Żurawski, Jacek Krzynówek - Euzebiusz Smolarek, Grzegorz Rasiak - Gdzie Żurawski jest ofensywnym, a Lewandowski defensywnym pomocnikiem

Na pocieszenie miss Azerbejdżanu .

17.12 Kuchnia azerska - temat sam w sobie. Kuchnie kaukaskie są jednymi z ciekawszych w świecie. Sam opis tego, co się serwuje zająłby wiele stron. Sposób biesiadowania to kolejny temat sam w sobie. Obowiązkowo wznosi się toasty (to cała szkoła!) i nie do pomyślenia jest picie pod "no to cyk" czy "łykniem, bo odwykniem". Wznoszenie zaś toastu piwem jest traktowane gorzej niż herezja. Napój ten jest napojem dla pospólstwa. W sezonie bardzo tanie są warzywa i owoce. Wiele z owoców tu występujących jest w Polsce mało znanych jak: hurma, ezgil, fejhua. W kuchni używa się bardzo wielu ziół. Azerbejdżan posiada najtańszy i najlepszy czarny kawior w świecie. Bardzo duży jest wybór miejscowych alkoholi: wódki, wina, koniaku, szampana. Wiele regionów słynie z wyrobu samogonu. Właściwie powinno się używać sformułowania - kuchnia Azerbejdżanu, gdyż oprócz kuchni azerbejdżańskiej istnieją też kuchnie narodów zamieszkujących Azerbejdżan - Udini, Lezgini czy Ta łysze.

Potrawy miejscowej kuchni są pracochłonne w przygotowaniu i jest to przyczyna faktu, że na prowincji w wielu podrzędnych lokalach proponowane menu nie jest zbyt bogate i ogranicza się do tych potraw, które można szybko przygotować - np. szaszłyk. W takim wypadku wcale to nie oznacza, że do wyboru są tylko szaszłyki z baraniny. Pełną gamę miejscowej kuchni można poznać, na dzień dzisiejszy tylko z pomocą kuchni domowej - największe możliwości restauracyjne istnieją w Baku. W większości restauracji nie ma menu z cennikiem - cena podawana jest "na wygląd" klienta. Trzeba targować się w takich wypadkach i porównywać różne lokale. Niestety trzeba również wiedzieć gdzie można dobrze i tanio zjeść. Są, bowiem lokale słynące w całym Azerbejdżanie mimo czasem niepozornego wyglądu i są takie, które nigdy nie grzeszą nadmiarem klientów. Jeśli nadarzy się okazja polecam spróbować np. takich potraw jak: Toyuq Levenqi - pieczona kura nadziewana farszem z orzechów, cebuli i rodzynek (bywa, że zamiast rodzynek używa się dereń lub stosuje się oba komponenty jednocześnie) czy Kutum Levenqi - pieczona ryba występująca tylko na płd-wsch Azerbejdżanu, bardzo ceniona ze względu na smak. Napełniana jest podobnym farszem jak wyżej opisana kura w Toyuq Levengi. Obie potrawy są najsmaczniejsze jeśli są przygotowywane w specjalnym piecu tendyr opalanym węglem drzewnym. Plow to przygotowywany specjalną techniką długoziarnisty ryz zaprawiany szafranem z różnymi dodatkami. Najlepszą wersją plowu, którego są dziesiątki odmian, jest Nar Qovurma (specjalizują się mieszkańcy Baku) z mięsem kurzym lub baranim, kasztanami, cebulą, morelami, rodzynkami i śliwami. Jest to potrawa BARDZO pracochłonna i dostępna w nielicznych restauracjach.

Więcej o azerskiej kuchni z nastawieniem na fenomen baraniny

17.05 Zanim przejdziemy do dzisiejszych wydarzeń film (18+) - Pani się rozbiera, bo Milan wygrał Ligę Mistrzów. Dwa pytania: kto się rozbierze, gdy LM wygra Zagłębie Lubin i co ze rozbieraniem się Sofii Loren?

17.00 Dziś w piłce nie ma już słabych, szybko strzelona bramka ustawi mecz, a niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Baku to zawsze był gorący teren, a rywale grają o życie. Zresztą często jest tak, że na słabszego rywala trudniej się zmobilizować, a Polacy są zmęczeni trudami sezonu... BUM. CIACH. WRRR. AAAAA. O ŻESZ. JA CI... TYLKO NIE CZERWONY GUZIK!!!!!

Udało nam się odłączyć sabotażystów od relacji. Wita państwa redakcja "Z czuba.pl".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.