Jedenastka 27. kolejki ekstraklasy według "Z czuba"

To nie była bardzo ciekawa kolejka spotkań, dlatego w naszym zestawieniu sporo miejsca poświęcimy zagadnieniu, dlaczego Korona Kielce jest taka słaba, skoro jest taka dobra.

NAPASTNICY

MACIEJ KOWALCZYK (Korona Kielce). Pierwsza próba odpowiedzi na pytanie, czemu taka dobra drużyna gra tak beznadziejnie. Tej akcji się nie da wytłumaczyć i pozostać w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem:

Z dziesięciu meczów w których Korona traciła pierwsza gola dziesięć drużyna z Kielc przegrała. Z ostatnich sześciu spotkań (w tym finał Pucharu Polski) Korona przegrała, uwaga, sześć. Uważamy, że Korona wciąż ma największy potencjał w lidze. Przez dość długi czas przypuszczaliśmy, że zostanie mistrzem Polski. Boimy się jednak, że właśnie oglądamy narodziny Amiki Wronki Bis, czyli drużyny, która może by i wygrała ligę, ale jej się nie chce.

WSZYSTKIE PRZEWROTKI EKSTRAKLASY . Każda liga ma takie przewrotki na jakie zasłużyła. Na szczęście w tej kolejce obyło się bez ofiar w ludziach, choć podobno Bartłomiej Socha z Górnika Zabrze (ten, który strzelił gola) narzeka na bóle w krzyżu.

RADOSŁAW MATUSIAK (US Palermo). No wreszcie. Wreszcie, wreszcie, wreszcie. Gol z wprawdzie zdegradowanym, ale zawsze groźnym Ascoli. Pierwszy gol Polaka w Serie A po dziewięciu lat. Na dowód zrzut ekranu z La Gazetta dello Sport:

Impreza zakończyła się kontuzją i przegraną. Ale to detale, detale...

POMOCNICY

CZESŁAW MICHNIEWICZ (trener Zagłębia Lubin). Szczyt elegancji, ma zostać mistrzem ceremonii u Elżbiety II. "Pogoń nie jest taka zła. Dobrze zagrała z Legią, dobrze zagrała z Koroną. To nie będzie łatwy mecz".

A my niniejszym gwarantujemy miejsce w jedenastce kolejki temu trenerowi, który przed meczem z Pogonią powie: "Pogoń jest surowa jak tatar i powieziemy ich bez wysiłku".

POMYSŁOWOŚĆ przy wykonywaniu rzutów wolnych pośrednich z pola karnego. Dajemy ją do jedenastki kolejki , bo w polskiej lidze jej nie ma, a bardzo byśmy chcieli żeby była.

Korona Kielce w tej kolejce rzut wolny z pola karnego wykonała tak:

A Zagłębie Lubin tak:

Zagłębiu się udało, ale głównie dzięki kołkom w obronie Pogonii. Generalnie chodzi o dwie rzeczy: 1) Jak się pół godziny naradzasz przed wolnym, to chyba można się spodziewać, że wymyślisz coś pomysłowego; 2) "Ale sobie huknę" to nie jest pomysłowość.

CEZARY WILK (ŁKS). Za to, że przeżył brutalny faul Radosława Wróblewskiego.

A Wróblewski, były bokser, dostał tylko żółtą kartkę, choć powinien czerwoną i to najlepiej od razu dwie.

ALEKSANDAR VUKOVIĆ (Legia Warszawa). Zawodnik, który nie umie strzelać goli zaczął strzelać gole. W tej kolejce, w poprzedniej, w meczu z Koroną. Z Widzewem dołożył jeszcze asystę. To zawsze warte jest zauważenia, tak jak i to, że namówił Edsona, żeby ten jednak sobie odpuścił wolnego. To też warto zauważyć.

OBROŃCY

ADAM GODLEWSKI (Tygodnik "Piłka Nożna"). Dawno już nie mieliśmy pana Adama w zestawieniu, ale głównie dlatego, że dawno nic nam już nie przepowiadał. Nostradamus polskiej piłki nożnej wraca jednak do formy i w tym tygodniu prorokuje (niestety nie do rymu, a jak wiemy z książek, wszystkie porządne przepowiednie są do rymu): Wisła ściąga do siebie Oresta Lenczyka, a Orest Lenczyk ściąga do Wisły Piotra Świerczewskiego i Łukasza Gargułę. W tej sytuacji nawet przepowiednia o Macieju Skorży w Koronie Kielce wygląda blado, prawda? Bez przepowiedni pana Adama nie byłoby może lepiej, ale na pewno nie tak wesoło.

EMILIAN DOLHA (Wisła Kraków). Wciąż najlepszy bramkarz ligi i jedyny przedstawiciel derbów Krakowa w zestawieniu, ale nie o to chodzi. W relacji z meczu poprzedniej kolejki z Zagłębiem zastanawialiśmy się, komu się przyglądamy. Problem wrócił jak bumerang. Jedną odpowiedź dostaliśmy od razu, druga dopiero teraz.

Sorrow pisze: Wg mojej wiedzy z gramatyki języka polskiego nazwisko "Dolha" odmienia się "fonetycznie". Męskie nazwiska cudzoziemców z reguły się odmieniają w ten sposób (tak jak nazwy własne), np. M. Metallica - D. Metalliki - C. Metallice - B. Metallikę, itd. W związku z powyższym "Dolha" powinno odmieniać się podobnie, jak słowo "olcha", a więc M. Dolha - D. Dolhy - C. Dolsze - D. Dolhę - N. Dolhą - Ms. Dolsze - W. Dolha.

Ale na to Ania odpowiada: Dzisiaj czytałam waszą relację z meczu Wisły Kraków i Zagłębia sprzed paru dni. Robiliście konkurs, jak powinno się odmieniać nazwisko Dolha. Ktoś sugerował odmianę tak jak "olcha". Moim zdaniem niezupełnie, bo "ch" może się wymieniać na "sz" (olcha - olsze), ale już samo "h" niekoniecznie. U Kraszewskiego w "Starej Baśni" była taka wiedźma Jaruha. Jej imię odmieniano "Jaruże". To jest logiczne, bo "h" powinno się wymieniać na "ż". Może więc Dolha - Dolże?

Nas Ania przekonała, ale zapytamy raz jeszcze - czy na sali jest jakiś Bralczyk?

ARKADIUSZ KALISZAN (trener Korony Kielce). Swego czasu bardzo solidny, drewniany jak Puszcza Białowieska obrońca. Obecnie trener. Po co?

Ale przynajmniej można powspominać, jak śpiewa:

BRAMKARZ

RADOSŁAW CIERZENIAK (Korona Kielce). Radek, broń krótkiego słupka. Tylko pamiętaj: krótki słupek. Żeby ci nie wpadło przy krótkim słupku. Bo jak ci wpadnie przy słupku, tym, co to jest krótki, to nie daj Boże. Tylko ciamajdy nie bronią krótkiego słupka.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.