Zaplanuj weekend ze "Z czuba"!

To będzie weekend gwiazd. Gwiazd NBA (w Las Vegas), gwiazd polskiej piłki (Matusiak i... Kosowski) i gwiazdy narciarstwa Bode Millera (w Aare)

Co obejrzeć razem ze "Z czuba"?

Chievo - Palermo Canal + (niedziela, godz. 15.). Debiut Matusiaka (mamy nadzieję), pierwszy od lat (a może pierwszy w ogóle) polski mecz w Serie A. Jakby tak jeszcze Matusiak i Kosowski strzelili po golu...

Co obejrzeć samemu, albo z kolegami?

Weekend gwiazd NBA Canal +(piątek (2.45), sobota i niedziela 1.50). Czyli mecz debiutantów, konkursy i All Star Game. Trzydniowy koszykarski cyrk. Żeby tak jeszcze grali o przyzwoitej porze.

Na co zwrócić uwagę, ale niekoniecznie zaraz oglądać?

Mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. Slalom mężczyzn Eurosport (sobota, godz. 10. i 13.). Bode Miller albo wygra i przejdzie do historii jako jedyny aplpejczyk, który był mistrzem świata w każdej z pięciu konkurencji (slalom, gigant, supergigant, zjazd, kombinacja) albo z wielkim hukiem wypadnie z trasy, co będzie równie ciekawe (w ciągu ostatnich 12 miesiący Miller tylko raz ukończył slalom, w ok. 20 próbach).

Czego nie oglądać?

Sobotni wieczór na Polsacie Sport . Od 20. Mistrzostwa Polski w tańcu towarzyskim w Gliwicach, czyli odpowiedź na V edycję "Tańca z Gwiazdami". O 22 gala boksu zawodowego w Londynie. Michael Sprott będzie walczył z Audley'em Harrisonem o mistrzostwo Unii Europejskiej wagi ciężkiej. Pierwszy z 39 walk przegrał 10, drugi z 21 dwie.

Dodatki

King Kong (Canal Plus, sobota 14.45). Film dramatyczny, wiecie, małpa cierpi przez kobietę. Normalnie jakbyśmy byli jeszcze raz w liceum. A w ogóle to, co jest z tymi małpami? Bo to jakiś popularny wątek w kinematografii, że kobieta i goryl. King-Kongów było coś ze trzy. W Fierce Creatures (w Polsce rozkosznie przetłumaczonym jako "Lemur zwany Rollo", a polecanym już kiedyś przez nas) też JLC przełomowe momenty miała z gorylem. I jeszcze te, no... o, "Goryle we mgle" - babka ma coś do goryli przez bite dwie godziny. To na pewno ma jakieś freudowskie wyjaśnienie, ale nie chcemy go znać. Albo jeszcze na przykład "Bodyguard".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.