The Beckhams - część druga

Beckhama piłkarza już prawie nie ma. Sa woskowe figury, pokazy mody, balangi u Playboya i reality show. Czyżby ludzie ze stacji FOX czytali "Z Czuba"?

The Beckhams - część pierwsza

Z muzeum Madame Tussauds w Londynie sprowadzono do Nowego Yorku woskowe figury Davida i Victorii Beckhamów. - Jesteśmy szczęśliwi, że możemy przedstawić amerykańskiej publiczności Posh i Davida. Ta para jest niesamowicie popularna w Anglii, teraz przyszedł czas na USA - powiedział Janine DiGioacchino dyrektor nowojorskiego oddziału Madame Tussauds.

Najlepsze przyjaciółki - Victoria Beckham i Katie Holmes bawiły w Paryżu na pokazach ulubionych projektantów. Katie była na pokazie Giorgio Armaniego, a Victoria na Chanel. Potem obie Panie udały się na obiad. Victoria znalazła czas, by skomentować przeprowadzkę do USA. - Skorzystają na tym głównie moje dzieci. Będą mogły spędzać tyle czasu na świeżym powietrzu, ile tylko będą chciały - powiedziała Victoria.

Telewizja FOX zaproponowała małżeństwu Beckhamów udział w reality show. A dokładniej: reality show podobne do słynnego "The Osbournes". Program ma się nazywać "At Home with the Beckhams" albo "Living with the Beckhams". - W tej chwili oni w USA są tylko sławni. Jeśli mieliby takie show staliby się wielkimi gwiazdami - mówi jeden z specjalistów. FOX pokazuje już jedno z najpopularniejszych show w USA - Idola. Producentem programu jest Simon Fuller, który jest także jednym z agentów Beckhama. FOX ma także prawa do pokazywania Major League Soccer.

Kiedy twórca "Playboya" Hugh Hefner dowiedział się, że będzie miał nowych sąsiadów, powiedział , że bardzo chętnie ich ugości. Victoria zapowiedziała, że zaproszenia nie przyjmie. - Powiedziała to Davidowi jasno. Ona nie ma nic przeciwko Hefnerowi, ale nie czułaby się komfortowo siedząc z mężem otoczonym półnagimi dziewczynami - powiedziała przyjaciółka Victorii.

"Dlaczego przyjście Davida Beckhama jest złe dla amerykańskiej piłki nożnej" - udowadnia publicysta magazynu "Slate". Swój wywód zaczyna od wyjaśnienia, że Beckham nigdy nie był wybitnym strzelcem. - On umie przede wszystkim podawać. To jego gra - pisze odkrywczo Amerykanin. Kończy zaś stwierdzeniem, że przyjście Beckhama sprawi, że LA Galaxy sprzeda więcej koszulek, a Victoria rozwinie karierę w rozrywce. Cały tekst tutaj . Jakoś się z nim nie zgadzamy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.