Zaplanuj weekend ze "Z czuba"!

Kibiców sportowych czeka ciężki weekend. "Z czuba" proponuje nowy system, który nazwaliśmy "ekonomiką oglądania imprez sportowych", który pozwoli Wam z czystym sumieniem odpuścić sobie walkę Krzysztofa Włodarczyka.

Co obejrzeć razem ze "Z czuba"?

Manchester United - Chelsea (niedziela, 17.00). Weekend jest pełen klasyków. Real gra z Valencią. Lyon z Auxerre. Milan z Messiną... dobra, zagalopowaliśmy się. W każdym razie do relacji wybieramy ten mecz, bo potencjalnie będzie najlepszy. Nawet jeśli ten potencjał sprowadzi się do liczby linków do zdjęć półnagich żon piłkarzy.

PŚ w skokach w Kuusamo (piątek, 17.20). To już za chwilę. Nie, nie spodziewajcie się relacji ze wszystkich konkursów sezonu. Raczej spodziewajcie się, że więcej będzie tych nierelacjonowanych. Ale otwarcie sezonu i 23. miejsce Małysza zawsze warto zobaczyć.

Co obejrzeć samemu lub z kolegami?

MŚ w siatkówce . Po dwóch dniach przerwy mogliście zapomnieć, że coś takiego istnieje. Owszem, istnieje. Polacy grają o 7.00 (w sobotę z Tunezją) i o 5.00 (w niedzielę z Kanadą). Ważne mecze dopiero we wtorek i środę.

Na co zwrócić uwagę, ale niekoniecznie zaraz oglądać?

PŚ w narciarstwie biegowym w Kuusamo . W niedzielę pierwszy poważny start Justyny Kowalczyk w tym sezonie. Nie zmuszamy nikogo do oglądania, ale zwrócenie uwagi i sprawdzenie wyników to obowiązek każdego polskiego kibica wobec brązowej medalistki igrzysk.

Czego nie oglądać?

Krzysztof Włodarczyk vs Steve Cunnigham . Trzeba się wyspać na siatkówkę. Jedyne co ratuje tę walkę to fakt, że stawką jest tytuł mistrza świata poważnej federacji. Wszystko inne jest na nie: i ranga kategorii wagowej i fakt, że Cunnigham w przerwach między boksowaniem zarabia jako model i to, że - choć walka jest w Warszawie - pora jest amerykańska. Żeby Włodarczyk pokonał jeszcze kogoś poważnego. Będziemy trzymać kciuki za Polaka, ale przez sen.

Dodatki

Aż trzy filmy w tym tygodniu - jeśli któregoś nie widzieliście, to obawiamy się, że będziemy musieli Was zmusić.

36 (Canal+ Film, sobota 1:20). Mocne, twarde, testosteronowe. Wprawdzie mówią po francusku, ale to nie jest francuskie kino. A w każdym razie nie jest to kino takie, jak je sobie wyobrażacie. Problemem może być pora, ale jeśli już ktoś zdecyduje się na tego Włodarczyka, to "36" będzie znakomitym wprowadzeniem.

Fan (AXN, sobota 21.00). Jak na facetów, którzy z zasady nie oglądają filmów z Wesleyem Snipsem, to widzieliśmy bardzo dużo filmów z Wesleyem Snipsem. A ten film jest typowym filmem z Wesleyem Snipsem. Nudny, bezsensowny i generalnie nużący. Stanowi jednak klasykę kina sportowego, więc warto go obejrzeć choćby po to, żeby sobie wybić z głowy marzenia typu "ja też będę Małyszem".

Wywiad z wampirem (TVN7, niedziela 23.20). Jest milion powodów dla których warto obejrzeć ten film. Tu wymienimy tylko jeden: zawsze warto obejrzeć jak fajna była Kirsten Dunst zanim nie zaczęła grać w głupich filmach typu Wimbledon, Spiderman, czy (brrr...) Uśmiech Mona Lisy.

Obecnie Dunst wygląda tak .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.