Walka o honor? Ani trochę. Polska - Turcja na żywo

Z kim jeśli, nie z Turczynkami? Kiedy, jeśli nie dzisiaj? - tak pytaliśmy przed meczem. W meczach z Turcją na mistrzostwach Europy rodziła się taka drużyna "Złotek", w której nie można było się nie zakochać. Ale z tamtych czasów nie zostało nic. Polki przegrały po krótkim meczu bez historii.

Kadra Polek na MŚ

Polska : Izabela Bełcik, Joanna Mirek, Sylwia Pycia, Milena Rosner, Maria Liktoras, Mariola Zenik (libero) oraz Natalia Bamber, Paulina Maj, Katarzyna Skowrońska, Anna Podolec

 

8:17 Nie zdarzyło się w tym meczu nic godnego uwagi. Polki przegrały po meczu bez walki, bez emocji, bez sensu.

Tylko po co było gadać, że "jeszcze nam się chce, jeszcze chcemy coś pokazać"? "Z czuba" przynajmniej otwarcie mówiło, że nam się nie chce.

Ale jutro o 3:00 będziemy. Choćby Was tu nie było.

8:15 25:19, 3:0. Jutro ostatni mecz.

8:14 Atak Turczynek w aut, ale Podolec dotyka siatki. 24:18.

Może teraz!

8:13 Utrzymujemy dystans. Niestety jest to dystans 4-5 punktów.

8:11 Uwaga, uwaga... Jest! "Może teraz"!

20:16 dla rywalek.

8:09 Wróciło nieprzyjęcie. Historia się powtarza. Ireneusz Kłos reaguje szybko. Tak, też patrzymy na tę szybkość z niedowierzaniem.

8:08 Zaczyna się decydujący moment seta. Polki akurat mają lepszy fragment gry, ale skuteczność pozostaje na poziomie sprzed wymyślenia ataku.

8:06 Jeszcze nie udało nam się wygrać żadnej długiej wymiany. Męczymy się, a potem brakuje sił na odrabianie strat. 15:14 dla Polek i trzymamy dystans.

8:04 "Gramy punkt za punkt. To jest bardzo ważne".

A nie to, że przegrywamy 0:2 i nie mamy żadnego sposobu na punkty?

8:02 Jedyne co wychodzi Bełcik dziś to zagrywka. Zawsze coś.

Co to jest spadająca zagrywka?

8:01 Najdłuższa wymiana meczu dla Turczynek. Jak nie idzie to nie idzie.

8:00 Postanowiliśmy winę zrzucić na japońską kuchnię.

Sushi go home!

Zraz, zaraz...

7:58 Zenik obroniła piłkę nogą, a potem Bełcik zderzyła się z Liktoras.

7:57 Polsat przedstawił swój program naprawy polskiej siatkówki: "Najważniejsze, żeby zdobyć punkt".

A co z "żebyśmy tylko zdrowi byli" i "do siego roku"?

7:56 Trzeci już as serwisowy Turczynek w meczu. 6:6.

7:55 Skończyło się "może teraz". 5:4.

7:53 O, znowu "może teraz". 5:1 dla Polek.

7:52 Jeszcze jedno hasło nadużywane podczas tego turnieju: "Może teraz".

3:1 dla Polek. Może teraz?

7:51 Na porażki Polek mamy dobrą radę i piosenkę .

Choć mało rozumiem

 

A dzwony fałszywe

 

Coś mówi mi, że

 

Jeszcze wszystko będzie możliwe.

Następne zgrupowanie kadry już w maju.

7:48 Dziękujemy, Polki wygrały nieseta.

7:47 24:22 i czas dla Turcji. Dlaczego musimy cały turniej ćwiczyć odrabianie strat i powtarzać: jeszcze jest nadzieja, jeszcze mamy szansę?

7:46 Budujące jest to, że Polsat też wymiękł jeśli chodzi o powtarzanie pełnego nazwiska Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. A na początku turnieju udawali cwaniaków.

24:20 dla Turcji.

7:45 Kamila Frątczak nie chce się dostosować. Nie wyszedł jej nieatak i Polki zdobyły punkt.

7:44 Zadziałał też nieblok i nieobrona. 22:18 i kolejny set ucieka.

7:43 Nieprzyjęcie wciąż działa. As serwisowy dla rywalek.

7:41 Przerwa na prośbę trenera Turcji. Pierwsza w meczu.

7:40 W Polsacie ukuli nowe słowo na grę Polek: nieprzyjęcie.

7:38 I jeszcze jedno: żadna drużyna z tych, które widzieliśmy podczas mistrzostw nie ma takich okresów przestoju. Nie chodzi tu o punkty tracone z rzędu, tylko o punkty tracone z rzędu na wyprostowanych nogach i ze spuszczonym wzrokiem.

7:36 Faktem jest, że próby trzymania dystansu to chyba jedyne na co nas dziś stać. Zresztą nie tylko dziś.

16:14 dla rywalek.

7:35 Do tego wszystkiego jeszcze w Polsacie powtarzają w kółko, że może uda nam się utrzymać dystans, może uda się wygrać jednego seta. I tak od trzech meczów.

7:34 Okolice dwunastego punktu na tym turnieju to dla Polek magiczna granica. Właśnie wtedy najczęściej przewaga rywalek zaczyna szybko rosnąć.

7:32 Polki straciły punkt ze względu na złe ustawienie. Sędziowie się zorientowali.

A na każdym roku słyszymy, że "to przecież mistrzostwa świata".

7:31 Sobota rano w tej firmie to czas rządów odkurzaczy. Słyszymy wielki szum zamiast komentarza.

Wielkiej różnicy nie ma.

7:29 Pisaliśmy o ilości minięć w wykonaniu rywalek. Teraz będzie o minięciach w wykonaniu Polek:

...

Tak, to już.

7:27 Wiecie co jest najgorsze na tych mistrzostwach? Polki nie zagrały jeszcze z żadną dobrą drużyną. Wszystkie dobre drużyny nas ominęły.

7:25 Blok Pyci. To chyba pierwszy punkt zdobyty w ten sposób. Polki już na prowadzeniu.

7:24 Długa wymiana w pierwszej piłce. Zgadnijcie jak się skończyła. Podpowiemy: podobnie jak piłka druga.

7:22 Miała być walka, jest bezlitosne obijanie Polek przez Turczynki. Jeśli ta wygląda walka o zachowanie twarzy to nie mamy twarzy.

7:20 Jeśli obronią siedem setbolów to jeszcze może być... nie, nie może być.

Pierwszy set przegrany bezdyskusyjnie.

7:19 O, znowu kiwka z drugiej. Tym razem zablokowana, ale w aut.

Dla losów seta bez znaczenia. 23:17.

7:17 Wygrywamy długą wymianę po kiwce Bełcik. Nikt chyba tyle nie kiwa na tym turenieju nie kiwa z drugiej piłki, tyle co ona. Szkoła Zagumnego?

Set wygląda na przegrany. Proste błędy, głupio stracone piłki.

7:15 Jeśli ktoś liczył na przełom to, jakby to powiedzieć? Nie.

Ile razy podczas tych mistrzostw napisaliśmy "jeśli ktoś liczył"?

7:13 Bełcik już teraz wygląda na załamaną.

W Turcji serwuje Dernel - za drugim razem Polki zrobiły przejście.

7:12 Przed przerwą techniczną Polkom udało się zdobyć jeden... dwa... Dwa punkty.

7:10 Ilość skutecznych minięć bloku przeciwko naszej drużynie na mistrzostwach idzie w dziesiątki.

Turcja ucieka - dwoma serwisami. 15:10.

7:09 Wydaje się, że Turczynki to kolejna drużyna na tym turnieju, która gra słabo i dla "Złotek" w formie nie byłaby żadną przeszkodą.

7:08 11:7. Na razie bez powodów do optymizmu. Polski pomysł na atak to "byle nie ja". Pierwszy czas dla trenera Kłosa.

7:06 Jeszcze jedna rzecz z poprzednich meczów się przypomina: mocne choć nieskuteczne ataki Polek prosto w obronę. Na razie były dwa.

7:06 Z sześciu punktów które zdobyły rywalki pięć to auty po bloku. Z Tajwanem było podobnie.

7:01 Mecz zaczyna się sennie. Śpią zarówno Polki, jak i Turczynki. O nas wspominać nie będziemy.

Krótkie wymiany i 4:4 bez żadnej historii.

7:00 Rozpoczynają Turczynki i Joanna Mirek szczęśliwie zdobywa pierwszy punkt.

6:53 Rozumiemy, że jest źle, że nie ma z czego się cieszyć, ale puszczanie w Polsacie fragmentów przegranej z Serbią i Czarnogórą do muzyki żałobnej to chyba jednak przesada.

Choć w sumie to do czego mają to puszczać? Beach Boys?

6:50 W każdej relacji jest tak, że ktoś musi zacząć. Dziś kolej na System of a Down z piosenką o adekwatnym początku "Wake Up":

(Pobudka - wideo)

Jeśli komuś się nie podoba, to przepraszamy, ale jakoś obudzić się musimy, a tu poezja śpiewana nie pomoże.

Copyright © Agora SA