W jakich zagranicznych telewizjach Polacy obejrzą mundial?

- Mistrzostwa świata będzie można oglądać na żywo nie tylko w TVP czy Polsacie Sport, ale także np. w niemieckiej telewizji ARD/ZDF - mówi ?Gazecie? Ryszard Wojtaszek, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej (OIGKK).

W jakich zagranicznych telewizjach Polacy obejrzą mundial?

- Mistrzostwa świata będzie można oglądać na żywo nie tylko w TVP czy Polsacie Sport, ale także np. w niemieckiej telewizji ARD/ZDF - mówi "Gazecie" Ryszard Wojtaszek, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej (OIGKK).

Po raz pierwszy telewizyjne prawa do mundialu sprzedawano na wolnym rynku. MŚ trafiły do bardzo różnych nadawców - prywatnych, kodowanych, publicznych. Wszyscy zyskali teoretycznie wyłączność na pokazywanie meczów w swoim kraju. Jednak tylko teoretycznie.

W Polsce prawami dysponuje Polsat, który zapłacił za nie 20 mln dolarów i wszystkie 64 spotkania pokaże w kodowanym Polsacie Sport. Poza tym mecz otwarcia, półfinały, finał oraz gry Polaków - przedstawi TVP. Czy oznacza to, że tylko te dwie telewizje zaprezentują u nas mundial, ponieważ zagraniczne transmisje będą niedostępne?

- Na czas mundialu zagraniczni widzowie ARD i ZDF nie będą mogli odbierać pełnej oferty programowej - zapowiada np. Juergen Gottschau zajmujący się w tych stacjach transmisjami z mistrzostw.

ARD/ZDF zakodowane? Niemożliwe!

Jednak zdaniem Ryszarda Wojtaszka, wiceprezesa OIGKK, w polskich kablówkach nic się nie powinno zmienić - ARD i ZDF nadal będą dostępne bez ograniczeń. Dlaczego?

Wspomniane kanały niemieckiej telewizji publicznej docierają do zagranicznych widzów na dwa sposoby.

Część ogląda je na platformach cyfrowych, które - jak sama nazwa wskazuje - odbierają sygnał cyfrowy. Wyłączenie go, zakodowanie itp. jest proste.

Ale inni telewidzowie - m.in. nasi abonenci sieci kablowych - oglądają obraz analogowy wysyłany przez analogowego satelitę. A zakłócenie tego sygnału to już bardzo trudna sprawa.

- Jeśli "zepsujemy" analogowy sygnał, to programu nie da się oglądać od Uralu po Portugalię, nie wyłączając Niemiec. Co oznacza, że nadawca zaszkodziłby tym samym także niemieckim widzom - komentuje Wojtaszek.

W Niemczech - jak pokazują ostatnie badania - ARD/ZDF odbierane jest droga analogową przez ok. 10 mln gospodarstw domowych.

- Dlatego w mojej opinii zapowiedzi, że poza Niemcami nie da się oglądać tych kanałów to trochę mydlenie oczu i chęć pokazania, że coś się robiło, aby zatrzymać sygnał - dodaje Wojtaszek.

Analogiczna sytuacja jest w przypadku szwedzkiej TV4, która - podobnie jak ARD i ZDF - dostępna jest w polskich sieciach kablowych.

- Przez satelitę będzie nas można normalnie oglądać w całej Europie - zapewnił "Gazetę" pracownik biura obsługi klienta tej stacji. Chociaż oficjalnie Lina Kange z działu sportowego stacji mówiła to, co Gottschau - że poza Szwecją nie da się oglądać mundialowych meczów. Jedno drugiego nie wyklucza - cyfrowy sygnał zostanie pewnie zakodowany, analogowy - nie. To tak jak RTL - na polskich platformach cyfrowych nie można oglądać w nim meczów Ligi Mistrzów, natomiast w stacjach kablowych - owszem.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa ze stacjami typu hiszpańskiej TVE czy rosyjskiej ORT. Do Europy docierają jedynie ich międzynarodowe edycje. Dlatego właśnie w odbieranym także w Polsce ORT Mieżdunarodnoje mistrzostw nie będzie.

Kabel z Polsatem

Będzie je można za to oglądać w blisko 35 stacjach kablowych, które zdecydowały się na wykupienie prawa pokazywania Polsatu Sport. Ostateczna lista kablówek z tym kanałem będzie znana dopiero w piątek.

- Nie wszędzie jeszcze dotarł nasz sprzęt - tłumaczy brak końcowego spisu Danuta Rojewska zajmująca się w Polsacie podpisywaniem umów z kablówkami. - Zgłaszali się do nas operatorzy ze wszystkich stron Polski - z Mławy, Szczecina, Wejherowa...

Warto jednak pamiętać, że w Polsce jest ok. 600 różnych telewizji kablowych. Największa z nich to UPC, która postanowiła włączyć Polsat Sport w Warszawie i Krakowie. Wywołało to wielkie niezadowolenie w innych regionach, głównie na Śląsku i w Trójmieście. Stanowisko operatora jest jednoznaczne - nie ma szans, by sportowy kanał Polsatu pojawił się gdzie indziej przed mundialem. I choć rozżalenie kibiców jest zrozumiałe, to akurat nie wina UPC, że mistrzostwa są zakodowane i trzeba mocno się namęczyć, by obejrzeć je na żywo bez dodatkowych opłat. To FIFA zadecydowała, że prawa będą dostępne na wolnym rynku i kupić je może każdy. Co nie oznacza, że każdy je obejrzy. A co zrobić, żeby zobaczyć jak najwięcej? Czytaj od początku.

Dla Gazety Juergen Gottschau, NDR, północnoniemiecki oddział ARD zajmujący się transmisją mistrzostw:

- Na czas mundialu zagraniczni widzowie ARD i ZDF nie będą mogli odbierać pełnej oferty programowej. Technicznie wygląda to tak, że strumień danych, który przekazujemy poprzez satelitę i który można odbierać poza granicami Niemiec zostanie na tyle zmodyfikowany, że zagraniczne transpondery odbiorą go jako zakodowany.

Jeszcze przed tygodniem nie wierzyliśmy, że to się uda. Początkowo grupa Kircha nie zgadzała się z takim rozwiązaniem. Możliwe, że z powodu plajty zmienili zdanie. Podkreślamy, że chcemy działać jako telewizja ogólnodostępna, ale tym razem musieliśmy ulec naciskom Kircha i hiszpańskiej Via Digital, która posiada europejskie prawa do pokazywania mistrzostw przekazem satelitarnym.

not. adb

Helena Reznikowicz, dyrektor generalna kanału ORT Mieżdunarodnoje:

- Mistrzostwa świata będą transmitowane wyłącznie przez ORT, czyli kanał dostępny dla widzów na terenie Rosji. W Europie (w tym w Polsce) oraz w krajach WNP dostępny jest wyłącznie kanał ORT Mieżdunarodnoje produkowany specjalnie dla zagranicznego widza. W jego ramówce mundialu nie będzie.

not. vad

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.