Hajnowski siatkarz wystartuje w turnieju World Tour

Światowa czołówka w komplecie i 200 tys. dolarów do wzięcia - zaczynający się w środę w Starych Jabłonkach turniej World Tour zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Do walki z najlepszymi na świecie stanie Krzysztof Hajbowicz z Moderatora Hajnówka

Na pięć dni Stare Jabłonki zamienią się w światową stolicę siatkówki plażowej. Do mazurskiej miejscowości zjedzie światowa czołówka.

- W turnieju wystąpi sześć par z Brazylii, które reprezentują najwyższy poziom - mówi Jacek Wesołowski, trener Moderatora Hajnówka. - Te najlepsze na piasku spędzają cały rok.

Przed rokiem mazurską imprezę wygrali Brazylijczycy: Emanuel Rego i Ricardo Santos. To wiceliderzy światowego rankingu, którzy będą jedną z gwiazd w tegorocznych zmaganiach. Wystąpią też ich rodacy - świeżo upieczeni mistrzowie świata z czerwcowego turnieju w Berlinie - Marcio Araujo i de Jesus Magalhaes. Ale gwiazd nie zabraknie. Zadbali o to organizatorzy, którzy na nagrody przeznaczyli niebagatelną sumę 200 tys. dolarów. To najwyższa pula wśród wszystkich imprez cyklu World Tour.

- Z tego powodu eliminacje będą miały rekordową obsadę, bo o osiem miejsc w turnieju głównym powalczy 113 par - mówi Hajbowicz, który od środy przebywa na zgrupowaniu kadry w Starych Jabłonkach. - Na miejscu solidnie trenujemy. Mamy zwyżkę formy, ale jesteśmy trochę zmęczeni. Ale do piątku, kiedy ruszy turniej główny, powinno być już wszystko w porządku.

Hajbowicz w Starych Jabłonkach zagra w parze z Damianem Lisieckim. Duet wystąpi w turnieju głównym dzięki "dzikiej karcie", jaką otrzymał od organizatorów. Takim sposobem polscy kibice zobaczą też dwie inne pary z orzełkiem na piersi. Będą to: Dominik Witczak i Grzegorz Klimek oraz Michał Krymarys i Rafał Matusiak.

W turnieju głównym wystąpią 32 pary: 20 z listy rankingowej, cztery z dzikimi kartami i osiem z eliminacji. Polscy finaliści mieliby małe szanse na przejście eliminacji, nie mówiąc o awansie z listy - najwyżej notowana para Hajbowicz/Lisiecki ma raptem 36 oczek (dla porównania 20. para na listach 552 punktów).

- Przed rokiem startowałem w Starych Jabłonkach i wtedy zdobyłem doświadczenie - dodaje Hajbowicz. - Teraz chcę wygrać co najmniej jeden mecz. To będzie zależało, na kogo trafimy, chciałbym zagrać z kimś silnym. Czegoś mógłbym się nauczyć, sprawdziłbym też, na jakim etapie jestem.

Uniwersalny z potencjałem

24-letni Krzysztof Hajbowicz ma opinię utalentowanego siatkarza, choć ostatni sezon w Moderatorze nie był dla niego najlepszy. - Początkowo mu nie szło, być może był zmęczony sezonem plażówki - ocenia trener Moderatora Jacek Wesołowski. - Przegrywał walkę o miejsce w składzie z Piotrem Kacperskim. Ale wziął się ostro do roboty i końcówka sezonu należała do niego. Jest materiałem na dobrego siatkarza.

Hajbowicz to uniwersalny zawodnik. Jego największym atutem jest silny atak, ma duży potencjał, jeśli chodzi o serwis. Poprawić powinien grę w defensywie i blok. Dlaczego zdecydował się na siatkówkę plażową?

- W plażówce jest tylko dwóch zawodników, więcej zależy od ciebie - mówi zawodnik. - To zabawa w świetnym klimacie i na piasku. Przy okazji można nieźle zarobić.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.