Łęcznianie wybiegli na boisko z nastawieniem defensywnym, ale wyprowadzali groźne kontry. Właśnie jedną z nich przeprowadzoną lewą stroną skutecznie wykończył w 25. minucie Dariusz Osuch. Trzeba jednak przyznać, że Górnikowi sprzyjało szczęście, bo w pierwszym kwadransie gospodarze dwukrotnie trafili piłką w porzeczkę bramki Górnika.
Warto dodać, że drużyna z Łęcznej wystąpiła w osłabionym składzie. - Do Lubina nie pojechali: Mariusz Pawelec, Kamil Oziemczuk, Dawid Sołdecki i Grzegorz Tobiszewski, którzy rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu z pierwszym zespołem - mówi Andrzej Szwabe, rzecznik prasowy Górnika. - Trener Bogusław Kaczmarek obiecał, że cała czwórka zagra w niedzielnym rewanżu. Oczywiście pod warunkiem, że trener Łapa będzie chciał skorzystać z ich usług. Niestety w przypadku awansu do półfinału koledzy będą się musieli obejść bez nich, gdyż podczas tych spotkań będą oni przebywali na zgrupowaniu w Austrii.
Rewanż w niedzielę o godz. 11 na głównej płycie stadionu przy ul. Jana Pawła II w Łęcznej.
Zagłębie Lubin 1 (0)
Górnik Łęczna 1 (1)
Bramka
Górnik: Osuch (25.)
Skład Górnika: Witkowski - Bodziak, Kasperek, Jędrzejuk - Iwan (70. Gawrysiuk), Sypniewski, Frączek (88. Sobów), Gadzicki (60. Szymanek), Klimkiewicz (70. Kaczorowski) - Osuch, Krakiewicz.