Znicz buduje zespół na pierwszą ligę

Beniaminek pierwszej ligi Znicz Pruszków szuka zawodników na nowy sezon. Kontrakt z klubem przedłużył trener Krzysztof Żolik, który w 80 proc. skompletował już skład. Znicz dopina już także budże.

W zeszłym sezonie klub wydał na drugoligowe rozgrywki ok. 350 tys. złotych. Teraz w Pruszkowie dąży się do podwojenia tej kwoty. Znicz przygotował ofertę dla tytularnego sponsora strategicznego, ale wszystko wskazuje na to, że - podobnie jak w poprzednim sezonie - klub będzie opierał się na środkach z kilku firm związanych z Pruszkowem. Będą to m.in. Blachy Pruszyński, Strabag, MZO, Herbapol.

- Na wszystko patrzymy przez pryzmat pieniędzy - mówi trener Krzysztof Żolik o wzmocnieniach zespołu. Jedną nogą w Zniczu są już Paweł Bogdan (23 lata, 204 cm) i Michał Wołoszyn (20, 201). Pierwszy to silny skrzydłowy z Koszalina, który w Zniczu ma grać na zasadzie wypożyczenia. Drugi ostatnio występował w pierwszoligowym AZS Radom, teraz jest wolnym zawodnikiem. - Obaj przyjęli nasze warunki finansowe - zapewnia kierownik drużyny Mirosław Krysztofik.

Niewykluczone, że to nie koniec wzmocnień. - Bardzo chciałbym mieć w składzie Jacka Olejniczaka, z którym jesteśmy w stałym kontakcie - mówi Żolik. 30-letni środkowy grał ostatnio w Platinum-Wisła Kraków w EBL. Poza tym Znicz rozmawia z wychowankiem klubu Jackiem Rybczyńskim, który w minionym sezonie grał w Polpharmie Starogard, a Żolik widziałby w składzie także Przemysława Łuszczewskiego.

W Zniczu na pewno zostają gracze miejscowi: Dominik Czubek, Marcin Matuszewski, Marcin Tomaszewski i Mariusz Łapiński oraz Krystian Świech, Damian Lenkiewicz (czeka go jednak pół roku przerwy po operacji więzadeł). Dogadani są Iwo Kitzinger (pozostaje kwestia wypożyczenia go z Rybnika), Rafał Bochenek i Kamil Sulima. Kontrakty będą podpisywane jednak dopiero po 5 lipca.

Znicz zrezygnował z Tomasza Sosnowika, nie wiadomo czy w klubie zostanie Michał Kucharski, który wyjechał do USA.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.